Z perspektywy babińca

„Wypełnić pustkę” daje możliwość wglądu w prawdziwy świat dzisiejszych chasydów z Tel Awiwu.

09.07.2013

Czyta się kilka minut

Film Ramy Burshtein przemawia do świeckiej, nieżydowskiej publiczności z mocą uniwersalnego melodramatu / Fot. MAÑANA
Film Ramy Burshtein przemawia do świeckiej, nieżydowskiej publiczności z mocą uniwersalnego melodramatu / Fot. MAÑANA

Najlepszy izraelski film fabularny minionego roku zawiera co najmniej jedną pyszną scenę: bohaterowie przychodzą do rabina po najważniejszą życiową radę, ale rozmowę zakłóca raz po raz staruszka, która chciałaby dowiedzieć się, jaką ma sobie kupić kuchenkę. Rabin przerywa na moment spotkanie, przyjmuje natarczywą starszą panią i udziela jej stosownej porady. Scena ta nie jest jedynie obrazkiem rodzajowym, pokazującym, jak rozliczne funkcje spełnia rabin w ultraortodoksyjnej wspólnocie. Shira chciałaby wiedzieć, czy powinna poślubić Yochaya, męża swojej zmarłej siostry, ale w imię powinności zadaje kłam swoim uczuciom. Zabawny zrazu przerywnik z całkowicie samotną, zgorzkniałą staruszką ustawia dodatkowy kontekst dla decyzji bohaterki.


KRZYK DO BOGA


„Wypełnić pustkę” to film doceniany przede wszystkim jako unikalna możliwość wglądu w świat dzisiejszych chasydów z Tel Awiwu z perspektywy insidera. Reżyserka Rama Burshtein, w przeciwieństwie do Haima Tabakmana, twórcy „Oczu szeroko otwartych” (2009), jest częścią ultraortodoksyjnej społeczności, do której wstąpiła już jako osoba dorosła po przyjeździe do Izraela z Nowego Jorku. Urodzona w 1967 r. w całkowicie zeświecczonej rodzinie, dziś nosi tradycyjny strój żydowskiej kobiety i mimo studiów na prestiżowej uczelni filmowej Sama Spiegla w Jerozolimie, dotychczas kręciła filmy wyłącznie dla kobiet i dzieci ze swojej wspólnoty. Jej debiut przeznaczony dla szerokiej publiczności, uhonorowany licznymi nagrodami m.in. na festiwalu w Wenecji, ma wartość podwójną: nie tylko jako spojrzenie od wewnątrz, ale także jako wypowiedź kobiety, która zyskała publiczny głos, podczas gdy jej bohaterkom pozostał tylko „krzyk do Boga”.

Dylematom młodziutkiej Shiry, która na mocy decyzji innych ma stać się żoną szwagra i matką nowo narodzonego siostrzeńca, przyglądamy się z perspektywy kuchni czy babińca. Z tej pozycji uczestniczymy w szabasie i święcie Purym, w ceremonii obrzezania, weselu i chwilach żałoby. Sceny te nie mają waloru etnograficznej ciekawostki, są naturalnie wplecione w rytm życia. Postacie tłoczą się w kadrze, podkreślając kolektywny charakter chasydzkiej wspólnoty. Gdzieś za oknem rozciąga się nowoczesny, obcy świat. Shira nie pragnie go poznać, obca jest jej natura buntowniczki.

Posłuszna woli rodziców i rabina, nieoczekiwanie rozpoznaje w sobie sferę wolności. Wie, że poślubienie owdowiałego szwagra rozwiązałoby problem – wszystko wówczas zostałoby w rodzinie. Ale Shira instynktownie, przez wzgląd na pamięć siostry, początkowo odrzuca Yochaya. Jednocześnie próbuje zwalczyć w sobie kiełkujące uczucie. Niczym bohaterki prozy Jane Austen (reżyserka otwarcie przyznaje się do tego powinowactwa), Shira próbuje wyważyć racje, stłumić w sobie nieznaną dotąd siłę. Burshtein i jej zjawiskowa aktorka Hadas Yaron doskonale budują napięcie między nakazem tradycji a indywidualną ekspresją. Ściszone głosy, powściągliwe gesty, stłumione uczucia korespondują ze sposobem kadrowania: często ciasnym, fragmentaryzującym, albowiem „tylko Bóg widzi całość”, jak tłumaczyła reżyserka w wywiadzie dla magazynu „Filmmaker”.


DWA ŚWIATY


W jaki sposób ultraortodoksyjnej Żydówce udało się trafić ze swoim filmem (zrealizowanym z niewielkim budżetem, ale w pełni profesjonalnie) na weneckie Biennale, to temat na osobny film. „Wypełnić pustkę” przemawia do świeckiej, nieżydowskiej publiczności z mocą uniwersalnego melodramatu, w którym toczy się nieśmiertelny spór: jak zadowolić innych, wypełnić nakaz rodziny, wspólnoty, religii – a jednocześnie pozostać wiernym sobie. Jego artystyczna dojrzałość i intymna atmosfera sprawiają, że przestajemy patrzeć nań jak na egzotyczny obrazek.

Film może jednak sprawiać problemy, jeśli przyjąć go dosłownie, zwłaszcza w odniesieniu do niedawnych wydarzeń wokół obecności kobiet przy jerozolimskiej Ścianie Płaczu. Wystarczy wszak odrobina wrażliwości feministycznej, by zakwestionować świat, w którym kobiecie zostawia się możliwość wyboru tylko w ściśle określonych granicach (najbardziej zagorzali krytycy filmu przypisywali nawet bohaterce syndrom sztokholmski). Ale można też przeprowadzić analizę porównawczą, dokonać bilansu zysków i strat, by zastanowić się, czy i na ile nasz model życia jest rzeczywiście lepszy, szczęśliwszy, pełniejszy.

Reżyserka filmu, która miała okazję funkcjonować w obu światach, deklaruje, że ten zamknięty, obwarowany religijnymi zakazami znaczy dla niej znacznie więcej. Z czerwonych dywanów, obwieszona nagrodami, powraca więc do swojej czwórki dzieci i brodatego męża mohela (rytualnego rzezaka). Rama Burshtein ma jednak ten przywilej, że zawsze może ową granicę przekroczyć.


„WYPEŁNIĆ PUSTKĘ” – scen. i reż. Rama Burshtein, zdj. Asaf Sudri, muz. Yitzhak Azulay, wyst. Hadas Yaron, Yiftach Klein, Irit Sheleg, Chayim Sharir i inni. Prod. Izrael 2012. W kinach od 12 lipca.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2013