Wystarczająco dobra nowina
Wystarczająco dobra nowina

Spróbujmy wyobrazić sobie świat, w którym trwa wielkie zbiorowe odliczanie, a skoro zniknął lęk przed wielką niewiadomą, Bóg przestaje być do czegokolwiek potrzebny. Taki świat całkowicie wymyka się swemu stwórcy spod kontroli. Skandal jest tym większy, że włamania do sekretnych boskich kartotek i ujawnienia wrażliwych danych dokonała jego krnąbrna, zapomniana przez historię córka, która w przeciwieństwie do pokornego brata zbuntowała się przeciwko ojcowskiej wszechwładzy. I nie chodzi tu bynajmniej o jakiś odnaleziony po latach odcinek „Latającego cyrku Monty Pythona”, ale o brawurową komedię Jaco Van Dormaela, w której wszystko wokół jest bożym igrzyskiem, sam Bóg zaś – dokuczliwym i mocno znudzonym urzędnikiem, mieszkającym wraz z rodziną w Brukseli.
Belgijski reżyser z wdziękiem stylizuje swój film na naiwną filozoficzną powiastkę o próbie naprawienia świata przez córkę...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]