Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W czasie porannej Mszy św. 1 stycznia w Bazylice Watykańskiej papież wygłosił orędzie z okazji 42. Światowego Dnia Pokoju. Przygotowany kilka miesięcy wcześniej tekst Papież poświęcił zagadnieniu ubóstwa. Wskazał strategie pokojowej walki z tym zjawiskiem: "potrzeba do niej kobiet i mężczyzn, którzy żyją głębokim duchem braterstwa", a nie "anonimowego finansowania, czy struktur, precyzujących jedynie umowy taryfowe". Chodzi bowiem o to by "nie zatrzymywać się na powierzchownych i instrumentalnych przyczynach ubóstwa, a dotrzeć do tych, które kryją się w ludzkim sercu, jak chciwość i ciasnota horyzontów.
Zdaniem Benedykta XVI współczesny świat widzi przyczyny nasilenia ubóstwa w rzekomo niekontrolowanym rozwoju demograficznym. W konsekwencji rozszalała międzynarodowa kampania, by ograniczyć przyrost naturalny "metodami, które nie szanują godności kobiety ani prawa małżonków do odpowiedzialnego decydowania o liczbie potomstwa, a co gorsza, często metodami nieszanującymi także prawa do życia". Papież zaznaczył, że "zabijanie w imię walki z ubóstwem milionów nienarodzonych dzieci w rzeczywistości jest równoznaczne z eliminacją najuboższych z ludzi". Ubóstwo zakrada się do relacji między ludzkich i często niewiele ma wspólnego z brakiem dóbr. Papieża niepokoi fakt, że "coraz więcej osób staje się wewnętrznie zdezorientowanymi i mimo dobrobytu ekonomicznego, przeżywa różne formy dyskomfortu, głównie niedorozwój moralny".
Benedykt XVI skrytykował narastający wyścig zbrojeń, "sprzeczny z ideą zawartą w Karcie Narodów Zjednoczonych". W negatywnym świetle ocenił też instytucje polityczne i ekonomiczne, "które nie potrafią zaradzić potrzebom i sytuacjom kryzysowym". "Nierówności między bogatymi i ubogimi stają się coraz jaskrawsze, a wielka liczba osób żyje w warunkach, które uwłaczają ich wrodzonej godności" - zaznaczył Benedykt XVI wyrażając nadzieję, że zaniepokoi to sumienie ludzkości. Zauważył, że "niedożywienie spowoduje poważne szkody w kondycji psychofizycznej ludności", co może spowodować nieobliczalne konsekwencje: wybuchy agresji i zaburzenie harmonii współżycia społeczeństw.
"Ubóstwo często jest jednym z czynników sprzyjających konfliktom, również zbrojnym, albo je zaogniających. I odwrotnie, konflikty są przyczyną tragicznych sytuacji ubóstwa" - powtórzył Benedykt XVI za Janem Pawłem II. Podobnie jak on wezwał, by spojrzeć na potrzeby ubogich ze świadomością, że zostaliśmy powołani do tworzenia jednej rodziny, w której wszyscy - jednostki, ludy i narody - tak kształtują swoje zachowania, aby były szanowane zasady braterstwa i odpowiedzialności. Sporo miejsca Benedykt XVI poświęcił ubóstwu dzieci, mówił też o związku między ubóstwem a globalizacją.
Poruszył także problem rozprzestrzeniających się chorób pandemicznych: malarii czy AIDS. Zauważył, że "aby stawić czoło tym pandemiom, kraje, w których występują, ulegają szantażowi ze strony tych, którzy uzależniają pomoc ekonomiczną od polityki wrogiej życiu". Według Papieża "szczególnie trudno jest walczyć z AIDS, dramatyczną przyczyną ubóstwa, jeśli nie uwzględnia się problemów moralnych, z którymi jest związane rozprzestrzenianie się wirusa". Rozwiązanie widzi w organizowaniu kampanii mających na celu "wychowywanie zwłaszcza młodych do seksualności w pełni odpowiadającej godności osoby". Konieczne jest też wypracowanie "wspólnego kodeksu etycznego, którego zasady nie miałyby charakteru tylko umownego, ale byłyby zakorzenione w prawie naturalnym, zapisanym przez Stwórcę w sumieniu każdej istoty ludzkiej".
Papież zakończył swoje czwarte orędzie pokoju Jezusowym zawołaniem z Ewangelii wg św. Łukasza: "Wy dajcie im jeść!". To apel do chrześcijan o otwarcie serc na potrzeby innych oraz wezwanie, by dzielić się nie tylko tym, co zbywa, ale by przede wszystkim zmieniać "style życia, modele produkcji i konsumpcji, utrwalone struktury władzy, na których opierają się dziś społeczeństwa".