Wstęp

Ta sprawa nie powinna budzić kontrowersji: wszelkie dostępne dane pokazują, że dekady rabunkowej gospodarki morskiej oraz rosnące zapotrzebowanie na ryby doprowadziły do dramatycznego przełowienia mórz i oceanów.

02.05.2013

Czyta się kilka minut

Kuter z hiszpańskiego Vigo powraca z udanego połowu ryb pelagicznych. Czy taki widok wkrótce przejdzie do historii? / FOT. Pew & Corey Arnold
Kuter z hiszpańskiego Vigo powraca z udanego połowu ryb pelagicznych. Czy taki widok wkrótce przejdzie do historii? / FOT. Pew & Corey Arnold

Tak dramatycznego, że grozi ono załamaniem jednego z najważniejszych sektorów światowej gospodarki. Ta groźba dotyka również Polaków, zarówno rybaków, jak i zwyczajnych konsumentów: bez zdecydowanych działań w wodną pustynię zmieni się również Bałtyk.

Wpływ na taki stan rzeczy mają m.in. nadmierna moc połowowa floty UE, nieprzestrzeganie przez Radę Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa zaleceń naukowców przy wyznaczaniu limitów połowowych poszczególnych gatunków ryb, nielegalne połowy oraz problem odrzutów.



Europejczycy stoją jednak przed wyjątkową szansą na przywrócenie utraconego bogactwa zasobów morskich: właśnie teraz toczy się proces reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Parlament Europejski 6 lutego 2013 r., podczas głosowania plenarnego, zdecydowaną większością głosów opowiedział się za zlikwidowaniem przełowienia do 2015 r., aby umożliwić odbudowę zasobów ryb najpóźniej do 2020 r. Niestety, 27 ministrów zasiadających w Radzie Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa UE, w tym polski minister rolnictwa, odrzuciło ten cel, ustalając jedynie termin likwidacji przełowienia do 2020 r., nie uwzględniając jednak w ogóle celu odbudowy zasobów ryb.


Decyzja o tym, czy uda się zlikwidować przełowienie i odbudować przetrzebione stada ryb, zależy więc w tej chwili przede wszystkim od ministrów krajów UE odpowiedzialnych za rybołówstwo i od tego, czy będą oni mieli odwagę podążyć za ambitnym podejściem europarlamentu.


„Tygodnik Powszechny” i Ocean2012 – koalicja 186 organizacji z większości państw UE, zajmujących się problemem przełowienia – apelują do ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pana Stanisława Kalemby, oraz jego zastępcy, wiceministra, pana Kazimierza Plocke o zagwarantowanie, że nowa Wspólna Polityka Rybołówstwa stanie się narzędziem prawidłowego zarządzania rybołówstwem, zapewni stabilne źródło dzikich zasobów ryb dla rynku europejskiego i dobrą, dochodową przyszłość dla społeczności zależnych od tego sektora. Również społeczności polskich rybaków.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2013

Artykuł pochodzi z dodatku „Na bezrybiu