Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaczynamy się czuć już nie mieszkańcami niepozornej planety, lecz obywatelami wszechświata. Zżyliśmy się z wizją gęsto zaludnionej Ziemi i zionących martwotą kosmicznych przestworzy – Ziemia jest naszą ojczyzną, pusty wszechświat odległą i niedostępną »zagranicą«. Dziś rodzą się w nas pytania: czy te nasze wyobrażenia są słuszne? Czy jesteśmy »samotną wyspą«?” – zastanawiał się ks. Heller, skłaniając się ku odpowiedzi, że nasza galaktyka jest pełna życia, zaś mieszkańcom niektórych planet – krążących wokół układu gwiazd podwójnych – „przyświecają aż dwa słońca”.
„Najcenniejszą stroną wyprawy człowieka na Księżyc wydają się nam jej skutki moralne (...). Widziana z Księżyca Ziemia przedstawia się jako ojczyzna ludzi. Ale to, żeby stała się ona naprawdę ojczyzną dla każdego z ludzi, jest tu, na Ziemi, naszym największym zadaniem” – pisał z kolei Jerzy Turowicz. ©
Czytaj także: PIotr Stankiewicz: Sygnał zetknięcia