Ładowanie...
Wiara: człowiek roku Izabela Mościcka
Wiara: człowiek roku Izabela Mościcka
Założycielka Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym (pomocdlasiostr.pl) kilka lat temu sama opuściła zgromadzenie. Dziś robi wszystko, by kobiety, które doświadczają przemocy w zakonie albo decydują się z niego odejść, nie były same. Wie, że rozpoczęcie nowego życia nie jest łatwe, podobnie jak mówienie o tym, co dzieje się między siostrami.
Z działającego od ponad roku telefonu zaufania skorzystało dotąd 48 sióstr. Opowiadają o przemocy ekonomicznej, psychicznej, seksualnej i fizycznej. Mościcka porównuje ją do przemocy domowej – bo krzywdzi ktoś bliski, a wszystko dzieje się pod wspólnym dachem i zwykle siostry nie mają dokąd uciec.
Część z historii dotyczy nadużyć władzy. Zdarza się, że siostry zgłaszają pobicie przez inną siostrę, brak możliwości zapisania się na psychoterapię, nawet wtedy, gdy kieruje na nią lekarz. Także badania profilaktyczne (m.in. USG piersi czy cytologia) nie we wszystkich zgromadzeniach są normą.
W Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym pracuje teraz kilka wolontariuszek. Są wśród nich radczyni prawna, doradczyni zawodowa, z którą kobiety po odejściu ze zgromadzenia mogą przygotować się do rozmowy o pracę, a także psycholożki. Od nowego roku Centrum planuje uruchomienie cotygodniowego dyżuru telefonicznego. A w dalszej perspektywie – wynajęcie mieszkania albo domu, w którym siostry doświadczające przemocy będą mogły znaleźć schronienie i pomoc. ©℗
Rozmowa z Izabelą Mościcką: Coraz więcej mówimy o nadużyciach damsko-męskich, być może kolejnym krokiem będzie dyskusja o sprawcach-kobietach i o przemocy sióstr wobec sióstr.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]