Wakacje nie cieszą prezesa Glapińskiego

18.07.2022

Czyta się kilka minut

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych. Zakłada ona możliwość przesunięcia spłaty łącznie ośmiu rat w latach 2022 i 2023. Wydłuży to okres spłacania kredytu, jednak bez dodatkowych odsetek. Ustawa dotyczy osób, które zaciągnęły kredyt na własne potrzeby – rządowi chodzi o wsparcie ludzi przeciążonych kosztami, a nie inwestorów kupujących nieruchomości pod wynajem.

Przy racie 2 tys. zł można więc „zaoszczędzić” 16 tys. zł przez półtora roku. I przeznaczyć je np. na... nadpłacenie kredytu mieszkaniowego. Tego samego, na który weźmie się wakacje kredytowe. Przy obecnych stopach procentowych istotnie zmniejszy to ratę, stając się najlepszym sposobem wykorzystania „zaoszczędzonych” środków.

Pytanie tylko, czy Rada Polityki Pieniężnej nie ograniczy tych korzyści. Adam Glapiński daje do zrozumienia, że nowe przepisy niespecjalnie mu się podobają. Nazywa je nawet prześmiewczo „urlopem”. Jego zdaniem idą w odwrotnym kierunku niż decyzje o podnoszeniu stóp. Wszak RPP stara się kredytobiorcom pieniądze zabrać, a rządzący część z tego zamierzają im oddać. „Zgłaszaliśmy uwagi, by urlop otrzymały osoby, które mają problemy ze spłatą, ale nie wszyscy, bo tam są też bogaci, którzy takiego urlopu nie potrzebują” – zdradził szef NBP.

Według NBP zawieszenie spłaty rat stanowić będzie „wyraźne obciążenie dla sektora bankowego”. Ich koszt sięgnie 0,5 proc. PKB w 2022 r. i 0,3 w 2023 r. „Niektórzy członkowie Rady wskazywali także, że zapowiadane przez rząd działania osłonowe skierowane do kredytobiorców hipotecznych, w tym w zakresie wprowadzenia tzw. wakacji kredytowych, będą utrudniać dążenie do trwałego obniżenia inflacji” – czytamy w publikacji NBP po ostatnim posiedzeniu RPP.

Istnieje ryzyko, że Rada, w odwecie, na kolejnych posiedzeniach wyraźnie podniesie stopy. Stracą na tym głównie ci, którzy postanowią z „urlopu kredytowego” nie skorzystać. Lepiej więc się nie krygować.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2022