Wakacje kredytowe: czy opłaca się z nich skorzystać?

​​​​​​​Podpisana właśnie przez prezydenta ustawa ma ulżyć portfelom posiadaczy kredytów. Ale takie wakacje bardzo nie podobają się szefowi NBP Adamowi Glapińskiemu.

14.07.2022

Czyta się kilka minut

ARKADIUSZ ZIÓŁEK/East News /
ARKADIUSZ ZIÓŁEK/East News /

Przy nieustannie rosnących stopach procentowych wakacje kredytowe będą stanowić ulgę dla spłacających kredyt hipoteczny. Zakładają możliwość przesunięcia spłaty łącznie ośmiu rat w roku 2022 i 2023 (po dwóch w trzecim i czwartym kwartale tego roku i po jednej w każdym z kwartałów przyszłego). Wydłuży to okres spłacania kredytu, jednak bez żadnych dodatkowych odsetek. Skorzystać z wakacji będą mogli jednak tylko ci, którzy zaciągnęli kredyt na własne potrzeby lokalowe – rządowi chodzi o wsparcie zwykłych gospodarstw domowych przeciążonych kosztami mieszkaniowymi, a nie inwestorów kupujących nieruchomości pod wynajem.

Przy racie wysokości 2 tys. zł można więc „zaoszczędzić” 16 tys. zł w półtora roku. I będzie można je przeznaczyć na przykład na... nadpłacenie kredytu mieszkaniowego. Tak, tego samego, na który weźmie się wakacje kredytowe. Przy obecnych stopach procentowych istotnie zmniejszy to ratę. Obecnie to chyba najlepszy sposób wykorzystania tych „zaoszczędzonych” środków.

Pytanie tylko, czy Rada Polityki Pieniężnej skutecznie nie ograniczy tych korzyści kredytobiorców. Adam Glapiński już podczas swojej ostatniej konferencji dawał do zrozumienia, że wakacje kredytowe niespecjalnie mu się podobają. Nazywał je nawet prześmiewczo „urlopem”. Wskazywał między innymi, że idą one w odwrotnym kierunku niż decyzje o podnoszeniu stóp. Wszak RPP stara się kredytobiorcom pieniądze zabrać, a rządzący część z tego zamierzają im właśnie oddać. „Zgłaszaliśmy uwagi, by urlop otrzymały osoby, które mają problemy ze spłatą, ale nie wszyscy, bo tam są też bogaci, którzy takiego urlopu nie potrzebują” – zdradził szef NBP. Wiemy już, że te podpowiedzi nie zostały wysłuchane.

NBP w swojej najnowszej projekcji inflacyjnej zajął się też skutkami zawieszenia spłaty rat. Według polskiego banku centralnego stanowić ono będzie „wyraźne obciążenie dla sektora bankowego”. Przy założeniu, że wszyscy uprawnieni kredytobiorcy skorzystają z zawieszenia spłaty kredytu, koszt wakacji kredytowych dla sektora bankowego sięgnie 0,5 proc. PKB w 2022 r. i 0,3 proc. PKB w 2023 r.

W tym kontekście najciekawsze jest jednak podejście do nowej ustawy członków RPP. W publikacji NBP znalazło się również streszczenie ostatniego zebrania RPP, podczas którego stopy zostały podniesione o 50 punktów bazowych. „Niektórzy członkowie Rady wskazywali także, że zapowiadane przez rząd działania osłonowe skierowane do kredytobiorców hipotecznych, w tym w zakresie wprowadzenia tzw. wakacji kredytowych, będą utrudniać dążenie do trwałego obniżenia inflacji. Jednocześnie zwracali także uwagę, że planowane zmiany w zakresie stawek referencyjnych, mogą – w zależności od przyjętych rozwiązań – osłabiać działanie mechanizmu transmisji monetarnej” – czytamy w publikacji NBP.

Tak więc wakacje kredytowe zdecydowanie nie podobają się członkom RPP. Istnieje duże ryzyko, że Rada, w odwecie, na kolejnych posiedzeniach zaostrzy swoje już i tak jastrzębie podejście i wyraźniej podniesie stopy, żeby skompensować wpływ wakacji. W pierwszej kolejności stracą więc na tym ci, którzy z różnych względów postanowią z „urlopu kredytowego” nie skorzystać. W tym przypadku lepiej więc się nie krygować.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]