W SIECI

05.03.2012

Czyta się kilka minut

340 795 – tylu użytkowników odwiedziło nasz serwis internetowy w listopadzie 2011 r., jak pokazują dane Megapanel PBI/Gemius, opublikowane w najnowszym numerze miesięcznika „Press”. Serwis zanotował w tym miesiącu 1 616,7 tys. odsłon. Dla porównania: serwis tygodnika „Niedziela” odwiedziło 121 822 użytkowników, zaś serwis „Gościa Niedzielnego” – 88 214 użytkowników.
www.tygodnik.onet.pl


2,5 miliona – tyle wejść zanotował właśnie piłkarski blog Michała Okońskiego pt. „Futbol jest okrutny”.
okonski.tygodnik.onet.pl


1 marca był Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Na facebookowej stronie „TP”, pod blokiem tekstów im poświęconych, wróciła dyskusja o sprawie Mariana Sołtysiaka, dowódcy AK ps. „Barabasz”, oskarżanego m.in. o mordowanie Żydów. Na naszych łamach mówił o tym jego były podkomendny Henryk Pawelec, wyrzucony za to, po kontrowersyjnym procesie sądu koleżeńskiego, ze Światowego Związku Żołnierzy AK. ~Grzegorz Sowa: szkoda tylko, że to właśnie „TP” dał impuls do nagonki na AK poprzez artykuł o Barabaszu. ~Grzegorz Kuliński: na razie to chyba powstała nagonka na podwładnego Barabasza. ~Grzegorz Sowa: masz na myśli tego bohatera, który po 60 latach przypomniał sobie, że jego dowódca był zbrodniarzem? ~Grzegorz Kuliński: nie każdy żołnierz AK przeszedł swój szlak bez rys na zbroi, i piszę to mając ogromny szacunek i podziw dla całej organizacji. 60 lat milczenia jest zastanawiające, ale z drugiej strony potrafię zrozumieć, że to nie było „normalne” 60 lat, podczas których można było podnosić dowolny temat. Zadziwiające jest natomiast to, że po tym, jak wspomniany żołnierz wypowiedział się o swoim dowódcy, światowy związek bez wyjaśnień i możliwości odwołania postanowił wykluczyć go ze swojego grona. ~Zbigniew Nowak: Dla ścisłości: bolszewicy tylko czekali na taki „rodzynek”. Dlatego proszę, by tamte lata nie były zaliczane do okresu milczenia p. Pawelca.
Facebook.com/TygodnikPowszechny

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2012