Reklama

Ładowanie...

W napastliwym świecie

05.10.2010
Czyta się kilka minut
Nasz obraz przemocy w szkole jest skrzywiony. W pogoni za sensacją zapominamy o jej rzeczywistym obliczu.
il. Marek Tomasik
W

W drugim tygodniu września media zasypały nas porażającymi informacjami na temat przemocy szkolnej. Wszystko zaczęło się od trzynastolatki, która w krakowskim gimnazjum zraniła nożem koleżankę. Ofiara z poważnymi ranami twarzy i szyi trafiła na oddział intensywnej terapii. Dowiedzieliśmy się o "nożowniczce" z subkultury emo, która podobno już wcześniej, podczas pobytu w szkockiej szkole, atakowała w ten sposób i której grozi zamknięcie w zakładzie wychowawczym do 21. roku życia. Mogliśmy ją zobaczyć, wyprowadzaną w kajdankach, krzyczącą: "Ja nie chcę tam iść!", w otoczeniu dziennikarzy wołających: "Dlaczego to zrobiłaś?". Prokuratura i kuratorium wszczęły odpowiednie postępowania. Szkole i nauczycielom zarzucono nieodpowiednie zachowanie, zarówno w trakcie samego zdarzenia, jak i wcześniej (nieprzetłumaczenie świadectwa z informacjami o problemach, które dziewczynka...

11985

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]