Reklama

Ładowanie...

Ubodzy na ruchomych schodach

06.05.2008
Czyta się kilka minut
Prof. Katherine S. Newman, ekspert ds. problemów pracy i biedy: W USA żyje 8 mln ludzi, którzy są biedakami, choć mają pracę. W Europie Zachodniej brakuje pracy niskopłatnej, ale jest więcej bezrobotnych. Który model jest lepszy? Rozmawiała Ewelina Skwarczyńska
E

Ewelina Skwarczyńska: Co to znaczy być pracującym biednym?

Katherine S. Newman: Pracujący biedni (working poor) to osoby, które pracują na pełny etat lub część etatu, ale i tak żyją w biedzie. W USA 4-osobowa rodzina jest biedna, gdy jej łączny dochód nie przekracza 20 tys. dolarów rocznie. Tyle wynosi tzw. federalna linia ubóstwa. Jeśli więc człowiek codziennie rano wstaje i idzie do pracy, w której zarabia 20 tys. dolarów rocznie lub mniej, a jest jedynym dostarczycielem dochodu w swej 4-osobowej rodzinie, to jest "pracującym biednym".

Ilu ich jest w USA?

Około 8 mln. Natomiast biednych w ogóle, nie tylko tych pracujących, jest 37 mln. To mniej więcej 13 proc. populacji.

Ale praca pomaga wydostać się z nędzy: tak zwykle myślimy. Dlaczego to nie działa w przypadku...

11409

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]