Reklama

Ładowanie...

Trapeza

26.03.2012
Czyta się kilka minut
To greckie słowo co jakiś czas pojawiało się w rozmowach moich gruzińskich przyjaciół. Oznaczało dla nich miejsce wspólnego posiłku, ale też czas, w którym wszyscy są razem, jak na modlitwie.
K

Kiedy przed laty zajechałem do gruzińskiego Szio Mgwime, mnisi prowadzili tam surowe życie na wzór z pierwszych wieków. Nie było elektryczności, więc modliliśmy się przy skąpym świetle świec. Za dnia w milczeniu gromadziliśmy się w sali jadalnej. Jej kamienne ściany pozbawione były wszelkich ozdób. Jedynym wyróżnikiem był tutaj długi stół, zbyt obszerny, aby małe, kilkuosobowe zgromadzenie mogło zająć przy nim wszystkie miejsca. Siedzieliśmy tam ramię w ramię i dzielili skromnym posiłkiem.

Pojęcie trapeza pozornie nie zawiera w sobie ukrytych treści: oznacza dosłownie czteronóg, czyli stół, zwyczajny mebel w domu mieszkalnym czy gospodzie. Słowem tym Grecy określają również odpowiednik naszego refektarza w prawosławnym monasterze. Jednak trapeza to także nic innego jak ołtarz. Język grecki, od starożytności aż do dzisiaj, tym samym terminem określa więc...

4646

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]