Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W wolnych chwilach realizuje wielkie marzenie: chce opracować ostateczny, „jedyny ścisły” system filozofii, rozwiązujący wszystkie problemy naukowe i filozoficzne. Wizję swoją zapisuje w punktach, jak traktat matematyczny.
Początkowo wszystko się zgadza: świat składa się z faktów, fakty znajdują odzwierciedlenie w myślach sensownych, a każdej myśli sensownej odpowiada poprawne logicznie zdanie. Tymczasem młody inżynier zostaje przeniesiony na front rosyjski, gdzie zaznaje piekła wojny. Z każdym kolejnym punktem jego zapał słabnie. „Wszystkie fakty należą jedynie do zadania, nie do rozwiązania”, zauważa Ludwig. W końcu kapituluje. Opracowana przez niego „jedynie ścisła metoda” nie rozwiązuje żadnego problemu życiowego. Ludwig stwierdza pogodnie: „Zdania moje wnoszą jasność przez to, że kto mnie rozumie, rozpozna je w końcu jako niedorzeczne”. Traktat kończy się jednym z najsłynniejszych zdań w dziejach filozofii Zachodu.
Ludwig Wittgenstein, „Tractatus logico-philosophicus”, przeł. B. Wolniewicz. Wiele wydań