Tolerancja: wspomaganie współistnienia

Jeszcze na długo przed odsłonięciem w 2008 r. Pomnika Tolerancji w Jerozolimie, zadawano mi pytania: Dlaczego Jerozolima? Dlaczego tolerancja? Dlaczego w propagowanie jej haseł angażuje się akurat Polak?

26.11.2012

Czyta się kilka minut

Pomnik Tolerancji, Jerozolima / Fot. Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie
Pomnik Tolerancji, Jerozolima / Fot. Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie

Dlaczego Jerozolima? Bo to Święte Miasto. Najbliżej Boga. Krążą tu dowcipy, że połączenie ze Stwórcą jest rozliczane według taryfy lokalnej. To miasto z autorytetem.

Od dłuższego czasu zmienia się język komunikacji między ludźmi. Staje się konfrontacyjny i zaczepny, wręcz militarny – tak jakby świat dostał się w ręce despotów i hegemonów, którzy nadużywają słów „demokracja” i „walka o pokój”, de facto skrywając pod nimi własną agresję. W XX w. ludzkość dostała złą szkołę: dwie wojny światowe, Holokaust, rewolucje, przyspieszony rozwój techniczny, ułatwiający życie, ale i zabijanie. Słowa „pokój” i „przyjaźń” straciły swoje pierwotne znaczenie. W tym wyścigu zła zatracono uczucie dobra, miłości i przyjaźni.

Dlatego właśnie wybudowałem Pomnik Tolerancji w Jerozolimie, a dziś kończę pracę nad Światowym Centrum Tolerancji, które otworzymy w Świętym Mieście 4 kwietnia 2013 r. Zależy mi na tym, aby zwrócić uwagę na nową, gorszą jakość świata. Oraz przekonać, że przy odrobinie wysiłku – solidarności i tolerancji – może on wyglądać inaczej.

Liczę na to, że w przyszłości złe emocje ustąpią za sprawą tolerancji i że to z nią będzie się kojarzyć obowiązek dobrego życia. Bo tolerancja to inaczej umiejętność osiągania szczytów. Wbrew krytykom mówiącym, że jest to słowo o zbyt szerokim znaczeniu, wierzę, że dla wielu może się ono stać drogowskazem, który – jeśli nawet od razu nie zawiedzie do świata bez konfliktów – to na pewno odwiedzie nas od złego: braku zaufania, uprzedzeń i stereotypów. A także – od zwykłej ignorancji.

Jako darczyńca, autor idei i współautor wizualnej szaty Pomnika Tolerancji, jako fundator Światowego Centrum Tolerancji, mam nadzieję, że idea tolerancji napromieniuje cały świat, jako nowa i odzyskana jakość ludzi, a Jerozolimski Impuls Tolerancji znajdzie wszędzie aprobatę. Nadszedł też czas, aby Polska – z którą słusznie kojarzy się na świecie hasło „solidarność” – powróciła do swojej wielowiekowej tradycji tolerancji i także ją uznała na forum międzynarodowym za „swoją markę”. Z korzyścią dla siebie i wszystkich rejonów pogrążonych dziś w konfliktach.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Tolerancja tak!