Reklama

Ładowanie...

To nie tak

27.07.2003
Czyta się kilka minut
Nie poszłabym do gdańskiej galerii, w której na przełomie roku 2002 i 2003 przez kilka tygodni Dorota Nieznalska prezentowała swoje instalacje. Nie umiem po prostu wykrzesać w sobie zainteresowania dla prowokacji artystycznych balansujących na granicy wyzwania, dla którego adresatem nie mogą być podobno uczucia religijne, ale dla odbiorców czasem po prostu tym adresatem są - i to w sposób bolesny nie do zniesienia. Tyle że zamknięta przestrzeń galerii, cokolwiek by prezentowała, niczego nikomu nie narzuca siłą - i to jest ta cienka a ostra granica między ostentacją wizerunku w przestrzeni publicznej a eksperymentami ograniczonymi do pewnego środowiska.
I

Inaczej swego czasu odbierając okładkę “Wprost" niż poseł Jurek (przypominam: była to ikona wizerunku jasnogórskiego w maskach gazowych), nie dziwiłam się specjalnie, że zaskarżył ją do sądu właśnie w imię obrazy uczuć religijnych. Może zresztą i tym razem sam fakt zaskarżenia artystki dałby się zrozumieć, skoro nikt nikomu nie może ograniczać jego stanu wrażliwości, gdyby nie to, że składający skargę na artystkę w imię “obrazy uczuć religijnych" do galerii przyszli specjalnie, już po zamknięciu wystawy, a więc jakby chcieli, by ich “uczucia religijne" zostały “obrażone". A sam proces i wyrok, który na nim zapadł? Dorota Nieznalska skazana została - tak jak  nietrzeźwi kierowcy, drobni złodziejaszkowie, niepłacący alimentów albo niegroźni chuligani - na ograniczenie wolności przez odbywanie nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne. Przez pół roku, w wymiarze 20...

2981

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]