Reklama

Ładowanie...

Synod mało synodalny

Synod mało synodalny

13.02.2023
Czyta się kilka minut
G

Gdzie są tutaj dotknięci przemocą, którzy pokażą nam, jak bardzo zraniony jest Kościół?” – pytał przewodniczący episkopatu Niemiec, abp Georg Bätzing, podczas kontynentalnego etapu Synodu poświęconego synodalności, odbywającego się w Pradze (5-12 lutego). Przez cztery dni przewodniczący poszczególnych episkopatów europejskich wraz z kilkuosobowymi delegacjami prezentowali wyniki krajowych etapów. Podczas obrad nie przewidziano miejsca na bezpośrednie świadectwa osób skrzywdzonych ani tych, które szczególnie borykają się z wykluczeniem w Kościele, co jest fundamentalną praktyką w niemieckiej Drodze Synodalnej.

Choć Bätzing zapewniał, że Niemcy chcą wnieść swoje doświadczenie do międzynarodowego procesu synodalnego, widać wyraźnie, że ten ostatni świadomie rządzi się innymi prawami. Brak konkretnych propozycji rozwiązań strukturalnych oraz brak debaty nad kwestiami spornymi sprawiły, że spotkanie praskie oraz jego dokument końcowy to ciekawy kalejdoskop tematów, którymi żyją poszczególne Kościoły lokalne, nieprzybliżający nas do odpowiedzi, jak praktycznie ma się objawiać synodalność w Kościele. Dokument wzywa do pogłębienia refleksji na temat synodalności, misyjności, formacji i posług oraz do „podjęcia konkretnych i odważnych decyzji w sprawie roli kobiet w Kościele i ich większego zaangażowania na wszystkich szczeblach, także w procesach decyzyjnych”.

Po otwartej i transmitowanej na żywo części przewodniczący episkopatów, już sami, zostali na kolejne trzy dni, by za zamkniętymi drzwiami „rozeznać” to, co zostało powiedziane. Mimo noty końcowej, zapewniającej o całkowitym wsparciu biskupów dla dalszej drogi synodalnej, pozostał mało synodalny symbol.©

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]