Bezbronne

Od kilku lat w niemieckim Kościele katolickim wzrasta świadomość problemu przemocy wobec dorosłych, zwłaszcza kobiet.

27.09.2021

Czyta się kilka minut

Spotkanie modlitewne członkiń ruchu Maria 2.0, założonego przez katolickie działaczki walczące o równość płci w Kościele, zniesienie celibatu i transparentność w wyjaśnianiu skandali seksualnych duchownych, Münster, styczeń 2020 r. / MARTIN MEISSNER AP / EAST NEWS
Spotkanie modlitewne członkiń ruchu Maria 2.0, założonego przez katolickie działaczki walczące o równość płci w Kościele, zniesienie celibatu i transparentność w wyjaśnianiu skandali seksualnych duchownych, Münster, styczeń 2020 r. / MARTIN MEISSNER AP / EAST NEWS

Bardzo ważne, by człowiek mógł mówić we własnym imieniu. Jedynym sposobem na wyjście z podległości jest odnalezienie własnego głosu i możliwość opowiedzenia swojej historii – tak o znaczeniu, jakie ma wysłuchanie bezpośrednich relacji ofiar mówi profesor Ute Leimgruber. Teolożka z Uniwersytetu w Ratyzbonie zajmuje się przemocą wobec kobiet w środowisku kościelnym i mechanizmami nią rządzącymi. Niespełna rok temu, 25 listopada 2020 r., w światowy dzień przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, ukazała się w Niemczech współredagowana przez nią książka pod znaczącym tytułem „Opowiadanie jako opór. Doniesienia o duchowym i seksualnym wykorzystywaniu dorosłych kobiet w Kościele katolickim”.

Przełamanie tabu

23 historie opowiedziane własnymi słowami przez kobiety, które jako dorosłe doświadczyły w środowisku kościelnym przemocy duchowej lub seksualnej. Przemocy będącej zarazem wynaturzeniem władzy i jej wykorzystaniem. Historia młodej kobiety pracującej dla Kościoła, molestowanej przez księdza-zwierzchnika, nakłonionej przez niego i zasugerowanego przez niego spowiednika do aborcji. Historia dziewczyny w pełni ufającej swojemu starszemu krewnemu, zakonnikowi, który z rozmysłem budował zaufanie, by krok po kroku łamać jej granice intymności. Historia spowiednika wykorzystującego traumę przemocy seksualnej z dzieciństwa kobiety, by wejść z nią w erotyczną relację, zawsze jednak określaną mianem kierownictwa duchowego.

Gest publicznego opowiedzenia o tym jest, jak głosi tytuł, aktem sprzeciwu i wyrwania się spod władzy sprawcy. Ma również, jak wiemy choćby z przykładu historii wrocławskich dominikanów, niebagatelne znaczenie dla zatrzymania zła. „Nazywanie przemocy po imieniu jest oporem wobec samych czynów i oporem wobec ich tuszowania” – czytamy na stronie internetowej poświęconej książce. Historiom towarzyszą eseje teologiczne analizujące charakterystyczne procesy zachodzące w przypadkach manipulacji i przemocy w środowisku religijnym.

Wydanie książki możliwe było dzięki inicjatywie jednego z dwóch największych zrzeszeń katoliczek w Niemczech, KDFB (Katholischer Deutscher Frauenbund – Katolicki Niemiecki Związek Kobiet). Kiedy wybuchła w Kościele niemieckim debata na temat przemocy wobec dzieci i młodzieży, związana z publikacją głośnego raportu zwanego MHG-Studie, teologiczna komórka KDFB, do której należą cztery redaktorki książki, dr Barbara Haslbeck, dr Regina ­Heyder, prof. Ute Leimgruber i Dorothee ­Sandherr-Klemp, zaczęła zwracać uwagę na fakt, że przemoc w Kościele jest zjawiskiem szerszym, że dotyczy również dorosłych, a wśród nich szczególnie kobiet. Rok później KDFB wystosował apel do wszystkich kobiet-ofiar przemocy o przesyłanie świadectw. Zebrane historie zostały opublikowane pod pseudonimami.

Książka pojawia się w trakcie gorącej debaty kościelnej w Niemczech, wywołanej przez MHG-Studie i uruchomioną w konsekwencji Drogę Synodalną (podczas której biskupi prowadzą systematyczny dialog ze świeckimi). To szczególny czas dla tego Kościoła lokalnego: skończyło się trwające przez lata milczenie w różnych kwestiach i do debaty publicznej trafiają w sposób nieocenzurowany najróżniejsze głosy z każdej strony katolickiego spektrum. Również książka promowana przez KDFB spotkała się z dużym odzewem. Wysłana do wszystkich uczestników Drogi Synodalnej, w tym do wszystkich niemieckich biskupów, zainteresowała dziennikarzy, aktywistów i samych hierarchów.

Publikacja tych historii jest ważnym etapem debaty o przemocy wobec dorosłych w Kościele niemieckim. Debaty stosunkowo nowej, która wyraźnie nabrała tempa w ostatnich latach. Jej najnowsze odsłony poświęcone są nade wszystko przemocy wobec dorosłych kobiet – jako grupy szczególnego ryzyka.

– Kwestia wykorzystywania kobiet zawiera elementy specyficznie związane z płcią. Kobiety w patriarchalnym, seksistowskim systemie doświadczają także innej formy mizoginii, która z kolei znajduje odzwierciedlenie w aktach przemocy – tłumaczy Leimgruber.

Głos wykorzystanych

Pierwsze informacje na temat pojedynczych przypadków przemocy w środowisku religijnym zaczęły dochodzić do niemieckiej opinii publicznej na przełomie wieków. Były to początkowo świadectwa spoza świata katolickiego, potem zaczęły pojawiać się pojedyncze opowieści byłych sióstr zakonnych. Leimgruber zwraca uwagę, że podobnie jak w ich książce, w wychodzących wówczas na jaw historiach przemoc seksualna zawsze szła w parze z duchową manipulacją. To połączenie, wykorzystujące władzę duchową do innych typów przemocy, stanowi specyfikę przestępstw seksualnych w kontekście religijnym.

W 2010 r. swoją historię zdecydowała się opowiedzieć dr Doris Reisinger, dziś teolożka i filozofka, która jest jedną z ważniejszych postaci zarówno dla pokrzywdzonych, jak i w eksperckiej debacie na temat przyczyn przemocy w Kościele katolickim. Cztery lata później ukazała się jej książka „Już nie ja. Prawdziwa historia pewnej młodej zakonnicy”. Na przełomową rolę jej świadectwa zwraca uwagę dr Aurica Jax, teolożka kierująca Biurem ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Konferencji Episkopatu Niemiec. Oprócz książki szerokim echem odbiła się na początku 2019 r. transmitowana przez telewizję rozmowa Reisinger z kard. Christophem Schönbornem, z zapadającym w pamięć, pełnym emocji jej pytaniem, czy kardynał wierzy w jej świadectwo. „Wierzę pani, tak”.

Początek 2019 r. to także publikacja kolejnej książki dr Reisinger, poświęconej duchowej manipulacji w kierownictwie duchowym w Kościele. Na ten czas przypada również wejście na ekrany w Niemczech francuskiego filmu dokumentalnego przygotowanego dla kanału Arte, przedstawiającego problem przemocy seksualnej wobec zakonnic i jej systemowego tuszowania. – Było to bardzo ważne dla percepcji społecznej w Niemczech, ponieważ wyraźnie pokazano, że zjawisko przemocy wobec zakonnic istnieje, i to w katastrofalnym wymiarze, oraz że jest to zjawisko ogólnoświatowe – ocenia Leimgruber.

Instytucjonalna odpowiedź

Rok 2019 przyniósł także pierwszą oficjalną, instytucjonalną odpowiedź na rosnącą świadomość wagi problemu przemocy wobec dorosłych kobiet. We wrześniu kierowane przez Auricę Jax biuro zorganizowało w Siegburgu dwudniowe spotkanie poświęcone przemocy w środowisku kościelnym, przygotowane „przez kobiety dla kobiet”. Wśród ponad stu uczestniczek znalazły się zarówno pokrzywdzone, jak i kobiety naukowo zajmujące się problemem, siostry zakonne odpowiedzialne za formację, które chciały się z tematem skonfrontować i nauczyć się uwzględniać zagrożenie przemocą w swojej pracy, a także dziennikarki – zobowiązane jednak do dyskrecji.

Ta chroniona przestrzeń stała się dla wielu kobiet bezprecedensową okazją do doznania solidarności. Odkryły, że nie są same, że wiele pokrzywdzonych chce o swojej krzywdzie mówić i że wiele jest osób wrażliwych, które chcą ich wysłuchać. Spotkanie w Siegburgu to kamień milowy w społecznym dostrzeżeniu problemu.

Od stycznia 2021 r. przy Biurze ds. Duszpasterstwa Kobiet uruchomiono punkt kontaktowy dla pokrzywdzonych kobiet dorosłych. Na wiadomości od nich czeka ośmioro doradców, zgłaszającym się zapewniona jest anonimowość. Aurica Jax opowiada, że zgłoszenia są bardzo różne. Pokrzywdzone piszą, że sama świadomość istnienia takiego oficjalnego punktu wspieranego przez Kościół hierarchiczny jest dla nich bardzo ważna. Pojawiają się pytania, do kogo zwrócić się w danej diecezji. Jedne kobiety po prostu chcą opowiedzieć swoją historię, inne są gotowe oficjalnie zgłosić doznaną przemoc (zazwyczaj nie chodzi o świeckie sądownictwo, bo sprawy najczęściej się przedawniły, ale chociaż o kościelne – przeciw sprawcy albo zakonom, które nie zareagowały lub odmówiły wsparcia). Są wreszcie wiadomości od kobiet, które potrzebują intensywnego i stałego wsparcia, bo doświadczenie przemocy zrujnowało ich życie.

Po pierwszym półroczu działalności bp Franz-Josef Bode, odpowiedzialny w niemieckim episkopacie za Komisję ds. Kobiet, podsumował działanie punktu, mówiąc o blisko 11 tys. odsłon strony internetowej, 300 mailach i około 50 poradach. Wśród zgłaszających się kobiet przeważały siostry zakonne, również byłe. Bp Bode wspomniał, że trwają pierwsze rozmowy nad utworzeniem podobnego punktu kontaktowego dla mężczyzn.

Przemoc wobec zakonnic

Kiedy pytam Jax o jej bilans pierwszego półrocza, podkreśla, że znajdują się na początku drogi. Wsparcie instytucjonalne jest w jej ocenie krokiem naprzód, ale jednocześnie historie, które poznają, i trudności, jakie kobiety wciąż napotykają w walce o sprawiedliwość, są przerażające.

Przeważająca liczba sióstr zakonnych w tych anonimowych zgłoszeniach nie jest niczym zaskakującym. Leimgruber podkreśla, że są one grupą szczególnie narażoną na podległość wobec władzy, zarówno tej formalnej, jak i duchowej. – Problemy zakonów żeńskich są specyficzne, ponieważ relacje zależności są bardziej złożone, relacje duszpasterskie wyglądają inaczej, a przemoc duchowa odgrywa inną rolę.

Zwraca również uwagę na to, że o dokładnym wymiarze tej przemocy nie mamy danych. Stąd potrzeba porządnej, naukowej i empirycznej pracy, by znaleźć konkretne przykłady, ocenić ich statystyczne znaczenie, zrekonstruować procesy i charakterystyczne modele zachowań. Od października Leimgruber, Reisinger i Haslbeck będą wspólnie pracowały nad kilkuletnim programem badawczym afiliowanym przy Uniwersytecie w Ratyzbonie, mającym na celu zbadanie skali przemocy wobec zakonnic.

Oprócz liczb wielkim problemem, jasno postrzeganym w Kościele niemieckim, jest to, na ile sposób formacji i samo nauczanie kościelne przyczyniły się do zaistnienia przemocy, zwłaszcza tej, która opiera się na manipulacji duchowej. Walka trwa nie tylko o to, by uznać konkretne historie za przypadki przemocy i by rozliczyć winnych. Także o to, by zauważyć, że po odkryciu skali przemocy nie można patrzeć na historię Kościoła tymi samymi oczami ani uprawiać teologii tak jak przedtem.

Jak zauważa Jax, były już w historii Kościoła momenty, w których świadomość ogromu zła doprowadziła do refleksji, że z powodu tego, co się stało, nie pozostał kamień na kamieniu. Nastąpiła zmiana paradygmatu. – I dla mnie taką zmianę wywołuje również historia przemocy seksualnej. Myślę, że trzeba na nowo spojrzeć na Kościół i teologię.

Zauważenie przemocy jako zjawiska powodującego poważny wstrząs w świadomości Kościoła ma również być podstawą tekstu programowego komisji do spraw kobiet na Drodze Synodalnej. Wraz z rozwojem dyskusji w jej ramach coraz wyraźniej widać, że chodzi nie tylko o teoretyczną dyskusję o dostępie kobiet do określonych urzędów, ale także o przejrzenie teorii i praktyki kościelnej w kontekście powszechności zachowań przemocowych. Nie wszyscy członkowie komisji akceptują jednak ten postulat i wciąż nie jest jasne, czy znajdzie on swoje miejsce w dokumencie końcowym.

Na przyszłość

Tymczasem najbliższe miesiące przyniosą kolejne inicjatywy pogłębiające analizę zjawiska przemocy wobec dorosłych w Kościele niemieckim. Na początku października w Münster odbędzie się konferencja „Dojść do głosu. Teksty biblijne i przemoc seksualna”. Jak piszą organizatorzy, będzie się podczas niej „analizować teksty biblijne, aby sprawdzić, w jaki sposób odnoszą się one z jednej strony do przemocy seksualnej, a z drugiej – jakie teksty były i są wykorzystywane do nadużywania władzy duchowej. (...) Pragniemy położyć nowy fundament pod uzdrawiającą interpretację tekstów biblijnych, która może pomóc wierzącym w każdym wieku nabrać większej pewności siebie w kontaktach z tymi, którzy chcą nadużywać swojej władzy duchowo i seksualnie”.

Na przyszłoroczny Katholikentag zaplanowany został natomiast duży panel pod tytułem #AdultsToo, zainicjowany przez KDFB, który będzie dotyczył nie tylko przemocy wobec kobiet, ale generalnie wykorzystywania dorosłych – zapowiada Leimgruber, która jest wśród organizatorów dyskusji. Przygotowuje ona również anglojęzyczną wersję książki „Opowiadanie jako opór”, tym razem zbierającą historie spoza Niemiec.

Na jaką zmianę liczy w najbliższej przyszłości? – Konieczna jest zmiana prawa kościelnego, by nadużycia seksualne wobec dorosłych zostały jasno zdefiniowane. – tłumaczy Leimgruber. – Obecnie mogą one być ścigane, jeśli pokrzywdzony „potrzebował ochrony i pomocy”. Konferencja Episkopatu Niemiec w zarządzeniu z 2019 r. napisała, że ta prawna definicja potrzeby ochrony i pomocy zostanie poszerzona o odniesienie do faktu, że ochrony i pomocy potrzebują także osoby, które pozostają w relacjach władzy i zależności, jakie mogą pojawić się w relacjach duszpasterskich. A ja uważam, że to wciąż za mało. Potrzebujemy jasnych przepisów, które pokażą, że każdy akt seksualny w ramach relacji duszpasterskiej jest wykorzystaniem. Ponieważ relacje duszpasterskie zawsze generują relację władzy i zależności.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 40/2021