70 lat Tygodnika: list od kard. Stanisława Dziwisza

27.04.2015

Czyta się kilka minut

 / Fot. M. Lasyk / REPORTER
/ Fot. M. Lasyk / REPORTER

70 lat istnienia „Tygodnika Powszechnego” skłania do oddania szacunku dla tych Wszystkich, którzy tworzyli i tworzą czasopismo, mające tak ważną rolę w głoszeniu prawdy szczególnie wtedy, kiedy była i jest nadal fałszowana, deformowana lub całkowicie przemilczana. „Tygodnik Powszechny” był przez wiele lat przestrzenią wolności, dzięki której mimo cenzury godność ludzka i poszanowanie praw człowieka były głoszone i afirmowane. Dla wielu ludzi Kościoła było to miejsce polemik z nauką godzącą w podstawowe zasady ogólnoludzkie wynikające z katolickiej nauki społecznej.

Nie można zapomnieć tak wielu zmagań osób tworzących pismo, którzy poświęcali swoje zdrowie, karierę zawodową po to, aby być wiernymi Bogu, człowiekowi i Kościołowi. Nie można zapomnieć tych wszystkich wydarzeń, w których istnienie pisma było zagrożone, a autorzy byli szykanowani jedynie dlatego, że służyli prawdzie. Nie można zapomnieć także tych wszystkich znakomitych artykułów, w których autorzy demaskowali działania ówczesnych władz szkodzących społeczeństwu i Kościołowi. Nie można wreszcie pominąć ogromnego zaufania, jakim był obdarzony „Tygodnik”, dzięki determinacji autorów, a w szczególności redaktorów naczelnych.

„Tygodnik Powszechny”, jak sam się określa, posiada charakter katolickiego pisma społeczno-kulturalnego. Obecnie ma ogromne zadania, bowiem nadal w przestrzeni medialnej i społecznej istnieje wiele przekłamań. A przecież charakter pisma zobowiązuje do wiernego przekazu prawd, o które przez 70 lat walczyli współtworzący „Tygodnik”. Współczesny odbiorca potrzebuje jasnego przekazu, bowiem żyjemy w czasach chaosu medialnego, a w nim smogu informacyjnego. W dobie ośmieszania Kościoła i medialnych nagonek głos „Tygodnika” powinien brzmieć zdecydowanie i jednoznacznie. Istnieje przecież ogromne zapotrzebowanie na prawdę o człowieku, świecie i Kościele ukazywaną w duchu miłości. Pismo katolickie ma szczególne zadanie czuwania nad społecznym odbiorem ewangelicznych zasad życia. Z racji swej misji powinno wpisywać się w nurt działań Kościoła.

Jan Paweł II przed laty apelował do odpowiedzialnych za media: „Oby mass-media były w coraz mniejszym stopniu narzędziami manipulacji człowiekiem! Niech stają się natomiast coraz bardziej sprzymierzeńcami pokoju: środkami umocnienia, wzrastania, dojrzewania prawdziwej wolności człowieka” (Orędzie na XV Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, 1981). Życzę całej Redakcji „Tygodnika Powszechnego”, ale także i Czytelnikom, aby kolejne lata stały się okazją do realizacji tych papieskich wskazań. Oby misja, która od początku istnienia Pisma świadczy o jego wyjątkowości, nie została zaprzepaszczona, a „Tygodnik” nie stał się – jak wiele innych tytułów – zakładnikiem różnego rodzaju uwarunkowań. Niech Bóg błogosławi całej Redakcji w pełnieniu jakże pięknej i odpowiedzialnej służby w promocji wartości chrześcijańskich w naszej ojczyźnie.

Stanisław Kardynał Dziwisz, Metropolita Krakowski, Kraków, 16 kwietnia 2015 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 18/2015