Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Szanowni Państwo!
„Tygodnik” od samego początku budowany był na mocnym fundamencie wierności zasadom. W centrum zainteresowania umieszczono człowieka – z jego potrzebami i przysługującymi mu prawami. Już w pierwszym numerze pisma, w przededniu zakończenia wojny, ks. Jan Piwowarczyk pisał: „etyczny sens państwa to tylko ten, by umożliwiało pełny rozwój ludzkiej osobie”. Niestety, w przyszłości aż nazbyt często trzeba było przypominać te słowa.
„Powszechny”, czyli jak chce „Słownik języka polskiego”: „dotyczący wszystkich rzeczy, osób, spraw”. Od 70 lat, ponad podziałami, poza uprzedzeniami, wnikliwie porusza najistotniejsze problemy dotyczące wiary, spraw społecznych, kultury. Zauważa i komentuje tematy ważne, pozostawiając pole do indywidualnej refleksji, a jeśli do polemiki, to konstruktywnej, mądrej.
Na kolejnych rocznikach pisma pokolenia Polaków kształtowały własne spojrzenie na świat. „Tygodnik” nie bał się zauważać naszych polskich miesięcy: Czerwca, Marca, Sierpnia, Grudnia. Dwa razy komunistyczna władza zawiesiła pismo: gdy redakcja odmówiła opublikowania nekrologu Stalina i później – podczas stanu wojennego. Jednak za każdym razem „Tygodnik” się odradzał, z pożytkiem dla swoich czytelników, dla prawdy, dla dobra polskiej kultury. W czasach wolności, do której zaistnienia sam mocno się przyczynił, po czerwcowych wyborach 1989 roku, nadal przypominał o „etycznym sensie państwa”.
„Tygodnik Powszechny” to przede wszystkim ludzie – redaktorzy pisma, na czele z nieodżałowanym Jerzym Turowiczem, dziennikarze, wszyscy jego autorzy – od Lema po Szymborską. To oni od 70 lat budują jedyną w swym rodzaju platformę dialogu, poszerzają – bliską również mojemu sercu – przestrzeń porozumienia, które potrzebne jest zawsze i każdej wspólnocie. Dzięki Państwa pracy i wrażliwości powstaje pismo skłaniające do myślenia.
W „Rozmowach niedokończonych” ks. Adam Boniecki pisał niegdyś, że aby „uratować to, co zdaje się niknąć, nietrzeba wracać, trzeba iść nowym problemom naprzeciw”. Dlatego życzę Państwu wciąż tego samego zaangażowania w odkrywaniu i ukazywaniu nam różnych wymiarów świata. Życzę wielu czytelników, którzy wraz z „Tygodnikiem” wychodzić będą naprzeciw nowym problemom współczesnego człowieka.
Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa, 23 kwietnia 2015 r.