Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Prawosławie nie posiada tak scentralizowanej struktury organizacyjnej, jak katolicyzm. Rozwijało się w innym kontekście cywilizacyjnym i politycznym, z inną wizją związków Kościoła i państwa. Na skutek tego Kościoły prawosławne przybierały w historii formę autonomicznych wspólnot powiązanych z organizmami państwowymi lub narodowymi.
Obecnie istnieje 13 autonomicznych, tzw. autokefalicznych (kefale: gr. głowa) Kościołów (jednym z nich jest Polski Kościół Prawosławny). Pierwszeństwo patriarchy Konstantynopola jest właściwie honorowe – w stosunku do innych Kościołów posiada on tylko niewielkie uprawnienia jurysdykcyjne, które ponadto są przedmiotem sporów.
Od ponad tysiąca lat prawosławni chrześcijanie nie zebrali się na żadnym wspólnym Soborze. Każdy Kościół oddzielnie poszukiwał najwłaściwszego sposobu funkcjonowania w zmieniającej się rzeczywistości. Nie jest to sytuacja idealna. Głos wschodniego chrześcijaństwa jest mało słyszalny w świecie. Pomiędzy wspólnotami prawosławnymi istnieje wiele napięć, które rodzą poważne problemy także w dialogu ekumenicznym.
Wielką nadzieją napawa zatem fakt, że zwierzchnicy wszystkich Kościołów prawosławnych, którzy spotkali się w zeszłym tygodniu w siedzibie Patriarchatu Konstantynopola, zwołali na pierwszą połowę 2016 r. panprawosławny Sobór. Z dostępnych informacji wynika, że ma on zająć się tak sprawami duchowymi, jak i uporządkowaniem kluczowych kwestii administracyjnych. Ufam, że Sobór przyczyni się do odnowy prawosławia – odnowione, wierne korzeniom i dynamiczne wschodnie płuco chrześcijaństwa jest bardzo potrzebne.