Reklama

Ładowanie...

Śmierć po raz trzeci

Śmierć po raz trzeci

05.01.2016
Czyta się kilka minut
Skąpa depesza kondolencyjna Putina, zamieszczona na stronie internetowej Kremla w związku z nagłą śmiercią szefa rosyjskiego wywiadu wojskowego, zwróciła uwagę na obserwowaną ostatnio serię nagłych zgonów generałów i osób związanych z operacją „Krym” i „Donbas”.
Anna Łabuszewska / Fot. Grażyna Makara
T

Tydzień temu zmarł generał 52-letni Aleksandr Szuszukin. 11 grudnia w szpitalu w Moskwie zmarł 62-letni były mer Sewastopola, Walerij Saratow.

Ta czarna seria wywołała falę spekulacji w mediach społecznościowych (prasa w Rosji nie wychodzi w związku z trwającymi wakacjami noworoczno-świątecznymi). Pożywką dla tych spekulacji jest kilka punktów zbieżnych, które łączyły wymienione osoby. Raj konspirologów.

Zmarły nagle w wieku 59 lat (przyczyny zgonu nie są znane) szef rosyjskiego wywiadu wojskowego, generał Igor Siergun był – wedle enucjacji prasowych – odpowiedzialny za przeprowadzenie aneksji Krymu oraz ingerencji we wschodniej Ukrainie w 2014 roku. Był jedną z osób z kręgu bezpośrednio informującego głowę państwa o biegu wydarzeń. Jak pisze w blogu dziennikarz Piotr Szuklinow, „faktycznie był świadkiem i głównym wykonawcą wszystkich tajnych operacji Federacji Rosyjskiej na Ukrainie – poczynając od zajęcia Słowiańska, a kończąc na interwencji w sierpniu 2014”. Dalej Szuklinow sugeruje, że Siergun był jedynie narzędziem, nie należał do decydentów ani bliskich współpracowników Putina. „Siergun po prostu wiedział za dużo” – ta hipoteza powtarza się w komentarzach najczęściej.

Szef rosyjskiej „razwiedki” wojskowej Siergun za udział w wyżej wymienionych operacjach został przez Putina awansowany, a przez Zachód wpisany na listę sankcyjną. Podobnie jak generał major Aleksandr Szuszukin, zastępca szefa sztabu wojsk powietrznodesantowych, który w pamiętne dni, gdy „zielone ludziki” zalewały Krym, dowodził – według ukraińskiej prasy (oficjalnych potwierdzeń brak) – powietrznodesantowym kontyngentem. Jako przyczynę śmierci wskazano „zatrzymanie akcji serca”.

I jeszcze jedna tajemnicza śmierć związana z Krymem: były mer Sewastopola Walerij Saratow, jeden z inicjatorów i gorących zwolenników aneksji Krymu, zmarł niedawno w Moskwie po nieudanej operacji. Po wydarzeniach „rosyjskiej wiosny” wycofał się z polityki. Co mu było? Nie wiadomo.

Może te przedwczesne śmierci nie mają ze sobą nic wspólnego, są łańcuchem fatalnych zbiegów okoliczności, a zbieżność jest całkowicie przypadkowa. Może też nie ma z tym nic wspólnego przekazanie na dniach prokuraturze Holandii przez grupę dziennikarzy śledczych Bellingcat listy dwudziestu osób mających związek z zestrzeleniem nad Donbasem samolotu Malezyjskich Linii Lotniczych w lipcu 2014. Na liście znalazły się nazwiska rosyjskich wojskowych. Według autorów raportu, fatalny Buk, z którego zestrzelono pasażerskiego Boeinga, przybył na wschodnią Ukrainę z 53. brygady wojsk rakietowych dyslokowanej w Kursku. Rosja dementowała dotychczas dane dostarczane przez Bellingcat, starając się zdyskredytować grupę.


Tekst pochodzi z "Tygodnikowego" bloga Anny Łabuszewskiej pt. "17 mgnień Rosji"

Autor artykułu

W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]