Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
– mówił papież podczas Mszy Krzyżma.
W papieskich słowach ujawnia się wizja Kościoła jako wspólnoty, o której wszyscy zapewne marzymy. Boli nas, gdy Kościół jest inny, gdy zatrzaskuje drzwi przed zbłąkanymi, gdy grzeszników odrzuca, bezdomnych nie zauważa, chorych pozostawia bez opieki, dzieci i młodzież przytłacza i nudzi. Kusi zatem często, by księżom, którzy nie spełniają swojej posługi w sposób, jaki opisuje Franciszek, wytknąć: jesteście nie tacy, jakich chce was widzieć papież; ba, sam Jezus, papież wszak tylko wskazuje na Jego wolę.
Gdy nadejdzie taka pokusa, warto jednak przypomnieć sobie prawdę fundamentalną: kapłaństwo, o którym mówi Franciszek, jest także naszym udziałem, nawet jeśli nie posiadamy sakramentu święceń. Nowy Testament mówi o wszystkich ochrzczonych jako o kapłanach (Ap 1, 6; 1 P 2, 9).
A zatem: dyspozycyjność, wsłuchanie w potrzeby i pragnienia Wspólnoty Kościoła to nie tylko zadanie biskupów, księży i diakonów. Nie oglądajmy się na innych. Zastanówmy się, czy my sami tworzymy wspólnotę, która jest domem o otwartych drzwiach, schronieniem dla grzeszników, domem opieki dla chorych, obozem dla młodzieży, salą katechetyczną dla dzieci...