Sentencje Ojców

I.3 Antigonos, przywódca z Socho, otrzymał [naukę] od Szymona Sprawiedliwego.

07.11.2011

Czyta się kilka minut

On nauczał: Nie bądźcie jak słudzy, którzy służą swojemu panu, licząc na nagrodę, ale bądźcie jak słudzy, którzy służą swojemu panu bez oglądania się na nagrodę. I niech będzie w was bojaźń przed Niebem.

Nauka Antigonosa (zapewne syna ostatniego króla Judei) jest nie do końca zrozumiała, jeśli wziąć pod uwagę wiele zdań z Tory, w których zaleca się przestrzegania praw, by zyskać lepsze życie czy po to, by zapewnić dzieciom powodzenie. W Talmudzie pada zdanie: "Dawaj jałmużnę, aby dzięki temu twój syn żył i abyś dzięki temu miał swój udział w Przyszłym Świecie". A tu pada wezwanie, by służyć Panu w sposób całkowicie bezinteresowny, z czystej miłości. Rabini, w tym wielki Maharal, nauczają, że są dwa poziomy życia religijnego. Ten, kto służy Bogu dla nieegoistycznego, szlachetnego celu, jest uznawany za człowieka w pełni sprawiedliwego.

Drugi rodzaj służby wyrasta z czystego oddania Bogu, bez oglądania się na to, co można na tym zyskać. Wynika z poznania wielkości Wszechmocnego i wdzięczności za to, że Jest. Ten rodzaj służby oparty jest na miłości do Boga. Ale owa miłość spotyka się w tym pouczeniu z uczuciem bojaźni. Bywa to wyjaśniane w ten sposób: nawet najszczersze oddanie Bogu nie zniesie dystansu między ludzką i boską istotą. Nie ma tu miejsca na coś w rodzaju przyjaźni, ba, nawet zbliżenia. Bojaźń wskazuje na to, jak wielkie są wymagania i jak trudno jest pojąć Wiekuistego skrytego za wieloma imionami. W bojaźni dostrzegamy zależność od Pana oraz Jego świętość i wielkość. Doskonała służba Bogu ma w sobie obecne te dwa pierwiastki: miłości i bojaźni. Można powiedzieć jeszcze inaczej: ten, kto służy Bogu z miłości, znajduje siłę w sobie, a ten, kto służy w bojaźni, jest zależny od czegoś, co jest poza nim, z lęku pochodzącego od Boga. Te wewnętrzne i zewnętrzne dla człowieka siły spotykają się w nim i zamieniają w służbę bez "oglądania się na nagrodę".

Jest jeszcze inne przedstawienie nauk Antigonosa. Rabini nauczają, że ten, kto daje jałmużnę biedakowi, otrzymuje sześć błogosławieństw, a ten, kto nie tylko daje pieniądze, ale pociesza strapionego, otrzymuje dodatkowo jedenaście błogosławieństw. Biedacy, którzy muszą prosić o wsparcie, znajdują się w stanie poniżenia. Chodzi o to, by ten, kto daje, miał poczucie wdzięczności wobec słabego za to, że może dzięki niemu spełnić dobry uczynek. Jałmużna może służyć albo ulżeniu doli nieszczęsnego, albo, i to jest uważane za cel szlachetniejszy, duchowemu wzbogaceniu ofiarnika. Wtedy ten, kto otrzymuje dar, czuje się jak ten, kto pomaga i wspiera dawcę.

***

I.4 Jose ben Joezer, przywódca z Ceredy i Jose ben Jochanan, przywódca z Jerozolimy, otrzymali naukę od nich. Jose ben Joezer, przywódca z Ceredy, uczył: Niech twój dom będzie miejscem spotkań mędrców. Przykrywaj się prochem z ich stóp i spijaj ich słowa z pragnieniem.

Sens tej nauki wydaje się być dość prosty. Należy swój dom otworzyć na ludzi mądrych, ale nie należy się też z nimi spoufalać. Gospodarz powinien pozostać pokorny i skromny w ich obecności, siedząc w "pyle ich nóg". Pewien hiszpański rabin uczył: spędzaj jak najwięcej czasu w domach studiów. Uczyń swój dom domem Tory. Oddaj swój czas na badania i rozmyślania o naukach Boga. "Proch ich nóg" może też oznaczać: zwracaj uwagę nie tylko na to, co mówią o Torze, ale jak się noszą, ubierają, jak ze sobą obcują, jak rozmawiają ze sobą o sprawach ziemskich. Nauczyciel uczy uczniów nie tylko wykładami, ale swoim sposobem bycia.

W pewnej chasydzkiej przypowieści opisany jest Żyd, który wyruszał na spotkanie cadyka z Leżajska. Gdy go zapytano, dlaczego chce zobaczyć cadyka, odparł: "Chcę wiedzieć, jak wiąże sznurowadła". Wierzył, że świątobliwy uczy swoich uczniów o tym, co najprostsze i wydaje się nieważne. We wszystkim, w każdym geście nauczyciel wyraża jakieś religijne doświadczenie. Talmud dodaje: "Zwykłe rozmowy badaczy Tory warte są studiowania".

Spragniony jest ten, kto nigdy nie wzgardzi słowem Tory, nawet jeśli jest zmęczony lub nawet wtedy, gdy wiele razy już studiował Pismo. Mędrcy są niczym studnia. Dają życie, niczego w zamian nie oczekując.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2011