Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Rosja formalnie nie jest dziś w stanie wojny, dekret uderza więc w niezależne media, opozycję i organizacje, jak komitety matek żołnierzy, które próbują ustalić, ilu obywateli Rosji zginęło na Ukrainie. Szacunki wahają się od ok. 200 żołnierzy („Raport Niemcowa”) do kilku tysięcy (łącznie: żołnierzy i ochotników, członków grup paramilitarnych i politycznych). Kreml zaprzecza, jakoby wysyłał tam ludzi i sprzęt. Coś przeciwnego pokazuje opublikowany też w minionym tygodniu raport ośrodka Atlantic Council z USA (tekst na: www.atlanticcouncil.org). Analizując ogólnie dostępne materiały – z YouTube’a, VKontakte („rosyjski Facebook”), Instagrama, Google Earth – jego autorzy dowodzą, że Rosja wysyła przeciw Ukrainie całe jednostki. I że wbrew temu, co nadal twierdzą niektórzy na Zachodzie, „nie jest to wojna domowa”. ©℗