Pytania
Pytania
Pytania
Im dłużej trwały debaty nad datą, długością trwania i brzmieniem pytań w nadchodzącym referendum, tym bardziej rosło moje zdziwienie i irytacja. Jeden czy dwa dni - żeby nie przeszkodzić w wyjeździe na weekend? Jakie pytanie, żeby głosujący nie znudził się jego długością i w ogóle je zrozumiał? Per ty, czy per pan - żeby jedni nie poczuli się obrażeni, a inni rozśmieszeni? Trzeba by było jeszcze w lokalu każdej komisji wyborczej zorganizować promocję, a w kilku wybranych rozlosować pralkę, samochód i domek jednorodzinny.
Jeżeli skłonienie do zabrania głosu w jednej z najważniejszych spraw dla kraju, jego rozwoju i losów przyszłych pokoleń musi być połączone z nadskakiwaniem, schlebianiem, zaglądaniem w oczy, odgadywaniem nastroju albo umiejętności czytania i myślenia - to straszne! Może politycy postępują w myśl starego powiedzonka: każdy sądzi...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]