Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nie można machnąć ręką na powtarzające się do znudzenia białoruskie programy i komentarze propagandowe (program im. Kalinowskiego jest szkalowany w reżymowych mediach od roku), bo pada w nich oskarżenie o terroryzm. Na Białorusi może oznaczać to nawet dwa lata pozbawienia wolności. Taki los spotkał m.in. Mikołaja Astriejkę, działacza organizacji "Partnerstwo", i jego przyjaciół (ci otrzymali nieco mniejsze wyroki). Zachód musi pamiętać: na Białorusi młodzi ludzie wciąż trafiają za kraty i na zsyłki. Nie są politykami i dlatego często pozostają anonimowi. Przez emitowanie podobnych programów jak "Panorama Tygodnia" białoruskie władze chcą zniechęcić Białorusinów uczących się poza granicami kraju do odwiedzania ojczyzny. Ich obecność jest szczególnie niemile widziana podczas protestów opozycji. Natomiast w głowach młodych ludzi relegowanych z uczelni władze chcą stworzyć obraz Polski, w której białoruscy stypendyści pracują przymusowo i żyją w nieludzkich warunkach.