Reklama

Ładowanie...

Białorusini w Polsce. Życie od nowa

08.08.2022
Czyta się kilka minut
Kiedy będą mogli zbudować tę, na której najbardziej im zależy – we własnym kraju? Na razie Białorusinom mieszkającym w Trójmieście pozostaje umacnianie wspólnoty na emigracji.
Iryna Maroz i Taciana Skrycka w Gdańsku, 2022 r. KATERINA BARDO
D

Dwa lata temu, 9 sierpnia 2020 r. w Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, które wielu obserwatorów uznało za przełomowe. Zjednoczona opozycja wystawiła wspólną kandydatkę, Swiatłanę Cichanouską. Według oficjalnych danych w głosowaniu zwyciężył rządzący nieprzerwanie od 1994 r. autokrata Alaksandr Łukaszenka. Ale fałszerstwa wyborcze były oczywiste i dla wielu Białorusinów zwyciężczynią była Cichanouska. Kłamstwo władzy stało się katalizatorem protestów, jakich niepodległa Białoruś jeszcze nie widziała.

Przez kolejne tygodnie setki tysięcy Białorusinów demonstrowały pokojowo przeciwko reżimowi Łukaszenki. Mimo że prezydent fałszował również poprzednie wybory, żadne nie wywołały tak silnej reakcji. Dlatego ten fenomen przyjęło się nazywać „przebudzeniem” narodowym.


CZYTAJ TAKŻE:

...

13827

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]