Porozmawiajcie z nami

Pierwszy był "Kommiersant" z 3 kwietnia, który nieoczekiwanie doniósł, że dyrekcja Muzeum Auschwitz-Birkenau uniemożliwia otwarcie rosyjskiej ekspozycji na terenie obozu. Za nim poszły kolejne gazety: "Komsomolskaja Prawda" pisała o szantażu, jakim posługuje się Polska wobec Rosji, używając prochów tych, którzy zginęli w Auschwitz. Następnym etapem były już antypolskie wystąpienia przed ambasadą RP w Moskwie.

10.04.2007

Czyta się kilka minut

To prawda, ekspozycja pozostaje zamknięta, o czym Rosjanie wiedzą od dawna - w 2004 r. sami zdecydowali się zmienić poprzednią, tworzoną jeszcze w 1961 r. Są także świadomi powodów, dla których nowa prezentacja od 2005 r. czeka na otwarcie - strona polska domaga się uwzględnienia innych niż imperialno-rosyjski punktów widzenia: Żydzi i Polacy, ofiary obozu z ziem zajętych przez Sowietów w 1939 r., nie mogą być przedstawiani jako obywatele ZSRR.

Oczywiście nagły wybuch histerii w rosyjskich mediach jest kwestią polityczną - podobnie jak "akcje" mięsne albo gazowe. Sprawa ma jednak charakter głębszy i przypomina trudności związane z zakończeniem śledztwa katyńskiego. Rosjanie po prostu nie chcą pozwolić sobie na wielkość, jaką jest każdy uczciwy, uważny, otwarty na innych - a czasem bolesny - dialog.

Wydawało się, że najtrudniejsze spory dotyczące tego, czym powinno być Auschwitz-Birkenau, mamy już za sobą. Tymczasem bieżąca polityka, jak w okresie komunizmu, zaczyna ingerować w to, co powinno być od niej absolutnie niezależne. Pytanie jednak, czy - abstrahując od sprowokowanej przez Rosjan afery - nie należałoby się zastanowić nad ideą ekspozycji narodowych na terenie Auschwitz-Birkenau: a może jest ona anachroniczna i niezgodna z symboliką miejsca?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, historyk i krytyk sztuki. Autorka książki „Sztetl. Śladami żydowskich miasteczek” (2005).

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2007