Polski tydzień

06.04.2003

Czyta się kilka minut

Okazuje się, że prezydent ukrywa przed opinią publiczną notatkę, która może być ważnym elementem w śledztwie tyczącym jednej z najważniejszych afer III RP. Ujawnia to premier - nie w imię praworządności i dobra państwa, lecz tylko w odwecie za to, że głowa państwa zasugerowała właśnie dymisję szefa rządu. W parlamencie posłowie głosują za nieobecnych kolegów, popełniając zwykłe przestępstwo. Słychać też o stawkach (niespecjalnie wygórowanych) za głos. Równocześnie żądają dla siebie immunitetu na wykroczenia drogowe, bo - jak argumentują - dla dobra Polski spieszą się często na głosowanie i dlatego przekraczają prędkość i ignorują czerwone światło na skrzyżowaniach.

Komentowanie tego nie ma już sensu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2003