Reklama

Ładowanie...

Policja liczy, obywatel się boi

08.02.2004
Czyta się kilka minut
Każdego ministra spraw wewnętrznych spotyka ta sama przykra niespodzianka. Ze statystyk wynika, że Polska jest raczej bezpiecznym krajem. Niestety, nie znajduje to odbicia w poczuciu bezpieczeństwa jej mieszkańców.
Marek Biernacki
R

Rządowa ocena bezpieczeństwa powstaje w oparciu o statystyki policyjno-prokuratorskie i sądowe, opinie polityków, przedstawicieli administracji rządowej, dziennikarzy. Poza wykrywalnością sprawców kradzieży samochodów, przestępczość w porównywanych dziedzinach oraz skuteczność organów ścigania, są podobne, jak np. w Niemczech, Czechach i Słowenii.

Statystyki nie odbijają jednak rzeczywistości, m.in. dlatego, że Polska należy do krajów, w których często nie zgłasza się przestępstw; odmienne jest podejście organów ścigania do ich przyjmowania i rejestrowania oraz katalogi czynów określonych jako łamanie prawa.

W latach 80. większość obywateli (53 proc.) wiedzę na temat przestępstw czerpało z mediów. Niemal 75 proc. respondentów badań opinii deklarowało, że nigdy nie było bezpośrednimi świadkami lub ofiarami przestępstw, jedynie 17 proc. w nich...

17900

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]