Pogranicze

Spisz, Scepusium, Szepes, Spiš, Zips. Kraina, której północno-zachodni skrawek należy dziś do Polski, ale o której większość z nas wie zapewne niewiele. Ta książka świetnie wprowadza w zawiłości dziejów Spisza i w jego współczesność.

07.08.2017

Czyta się kilka minut

Na początku był przypadek – bo przecież rodzina kilkuletniej wtedy Ludwiki Włodek mogła kupić stary dom w jakiejś innej podtatrzańskiej wsi. Wybrała jednak Rzepiska koło Jurgowa. Potem były znaleziska na strychu z tajemniczym dokumentem wystawionym przed stu laty w Budapeszcie, a przede wszystkim ludzie i ich historie. Po latach z tych doświadczeń wyrosła książka portretująca wielokulturową krainę, na której kształt wpłynęło wielowiekowe panowanie węgierskie, ale i polskie; na mocy zastawu spiskiego z 1419 r. kilkanaście miast znalazło się na 360 lat pod polskim zarządem. Także osadnictwo niemieckie i wołoskie, Żydzi i Romowie/Cyganie („Dla mnie piękne jest słowo Cyganie, bo ja go źle nie kojarzę. Jak komuś się źle to słowo kojarzy, to on ma problem” – mówi Teresa Mirga, poetka i pieśniarka z Czarnej Góry). No i oczywiście Słowacy, stanowiący większość ludności Spisza.

Ludwika Włodek buduje swoją opowieść, splatając mnóstwo historii konkretnych rodzin i portretów konkretnych ludzi, tych z przeszłości i tych żyjących współcześnie. Jej bohaterowie wywodzą się z rozmaitych warstw społecznych, od Salamonów z zamku niedzickiego i Zamoyskich z zamku w Lubowli po spiskich Górali – Słowaków, Polaków, Rusinów/Rusnaków i tych, których tożsamość narodowa była płynna albo dopiero się rodziła. Łączy historię z reportażem, opisując na przykład ostatnią wieś zamieszkałą przez Zipserów, czyli Niemców spiskich, w większości wysiedlonych z Czechosłowacji po II wojnie na mocy dekretów prezydenta Beneša. Zderza też ze sobą sprzeczne relacje – dotyczy to zwłaszcza konfliktu polsko-słowackiego, który rozgorzał po I wojnie światowej. W 1920 r. decyzją Rady Ambasadorów Polsce przyznano 13 wsi spiskich, w tym Niedzicę, Frydman i Jurgów. W 1938 r., gdy dokonywał się rozbiór Czechosłowacji, Polska zajęła też Jaworzynę i Zdziar. We wrześniu ’39 państwo słowackie wzięło udział w niemieckim ataku na Polskę, otrzymując w zamian tereny Spisza i Orawy, po II wojnie granice wróciły do stanu z roku 1920. Konflikt na polskim Spiszu tli się do dziś – autorka z nadzwyczajną bezstronnością portretuje jego protagonistów, Jana Budza i Ludomira Molitorisa, pokazując równocześnie, jak bardzo ich spór traci znaczenie wobec dokonującej się integracji. I cytuje prorocze słowa nieżyjącego już mieszkańca Rzepisk, który urodził się w roku 1900: „Przezyłek śtyry śtandary, śtyry wojska, śtyry piyniondze. Jak sie mnie wto pyto, jakiej jestem narodowości, odpowiadom, że jestem Europejcyk”. Cóż, oby się to nie zmieniło...©℗

Ludwika Włodek, CZTERY SZTANDARY, JEDEN ADRES. HISTORIE ZE SPISZA. Zdjęcia Marzena Hmielewicz. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017, ss. 452.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 33/2017