Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
To nie pierwszy człowiek literatury, który współpracuje z tą firmą: wcześniej o wizerunek Mercedesa dbał Michał Rusinek. O ile jednak szef Fundacji Szymborskiej z mercedesa miał korzystać służbowo, w ramach barteru, o tyle Twardoch będzie jeździć nim dla czystej przyjemności, bo zwyczajnie „kocha samochody i nigdy się z tą miłością nie krył”. Osobliwa składnia i interpunkcja opublikowanego na Facebooku listu miłosnego do marki Mercedes-Benz skłaniają do zastanowienia, czy tekst jest rzeczywiście dziełem utalentowanego pisarza. Może po prostu zabrakło redaktora, a może żyjemy już w czasach, w których nawet pisarze mają swoich ghostwriterów. ©℗