Pisane 31 sierpnia 2003

Tablice ze Stoczni Gdańskiej, zawierające 21 postulatów strajkowych Sierpnia 80, zostały przyjęte na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To cieszy (choć równocześnie smutno, że tak beznadziejnie zaprzepaszczono dokument porozumień sierpniowych i nawet nikt z Solidarności - od władzy nie będziemy przecież tego oczekiwać - ani się tego nie wstydzi, ani tym nie martwi). Ale czy przez te czternaście lat wolności, gdy co roku świętowaliśmy rocznicę Sierpnia, tak wiele było namysłu nad znaczeniem nadziei, jakie rozbudziły kolejne punkty?.

07.09.2003

Czyta się kilka minut

Trudno, by rozmawiali o tym czynni politycy. Ich spotkania - także te medialne - zamieniają się już tylko w bijatyki słowne, gdzie każdy usiłuje przekrzyczeć innych. Niedługo nie będzie dało się słuchać salonów politycznych czy innych “siódmych dni". Ale społecznicy, eksperci, najpoważniejsi ludzie pióra? Dzisiaj w jednej z dyskusji radiowych padło znowu hasło “społeczna gospodarka rynkowa". Zaraz potem okazało się, że to powinny być przede wszystkim szczególnie wysokie podatki “dla najbogatszych". I właściwie na tym haśle dyskusja się wyczerpała. Zanim zaczęła się naprawdę, bo jedyne, co interesowało uczestników, to pytanie: kto winien. Ale już pytanie: co robić, gdy nie tylko znajdzie się winnego, ale go zastąpi - nie padło - więc i odpowiedź nie padła, rzecz jasna.

Protestujących w obronie własnych zakładów pracy ogląda się i słucha z przygnębieniem. Ale i ze świadomością, że tych kilka fabryk, kopalń, hut - ma przynajmniej głos publiczny. Biegają za nimi dziennikarze i kamery. Niektórzy z nich docierają nawet do Watykanu - niedawno przecież specjalną audiencję miała delegacja pracownicza ze Śląska. Episkopat expressis verbis zajął się załogami nie otrzymującymi regularnie wynagrodzeń. Ale to wszystko, co boli i gorszy, nie wygasza nieubłaganego pytania, choćby nikt go nie zadał głośno: jak zrobić, żeby wystarczyło na wszystko? Na każdą z osobna potrzebę zrozumiałą i rozpaczliwą? Na każdą sytuację zagrożenia? Na leczenie tragicznie zagrożonej czwórki dzieci, których lekarstwa kosztować będą cztery miliony złotych, i niezamykanie kopalni przynoszącej parę dziesiątków milionów złotych strat? Na pożyczki umożliwiające fabryce dalszą produkcję, na którą mimo deficytu są zamówienia - ale także i dla tysiąca dwustu rodzin w Krakowie, którym dotąd dofinansowywano comiesięczne opłaty czynszowe, ale teraz się to urywa, bo po prostu pieniądze się skończyły, a renty tych lokatorów nie wzrosły przecież ani o złotówkę (a nawet niektóre w międzyczasie zostały im cofnięte), mogą więc tylko przygotować się na eksmisję?

Ja wiem, że to zupełnie nie na czasie. Ale jestem przekonana, że bez zgody na wspólne dokonanie rachunków - wszystkich, nie tylko tych, które “muszą" znaleźć się dla mojego zakładu - na dokonanie ich z udziałem także wywalczonej dwadzieścia trzy lata temu Solidarności, jej ludzi najmądrzejszych i najbardziej odpowiedzialnych - nie da się znaleźć odpowiedzi potrzebnej już od jutra.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2003