Pierwotne światło

Największy tekstualny problem w opisie dzieła stworzenia wiąże się ze światłem. Bóg stworzył światło dnia pierwszego i wtedy oddzielił światłość od ciemności.

30.09.2013

Czyta się kilka minut

Czytamy też, że czwartego dnia powstały Słońce, Księżyc. Jedno rządzi dniem, drugie nocą. W takim razie pytamy, co to za jasność Bóg stworzył dnia pierwszego i czym się ona różni od światłości, którą co dzień oglądamy.

Wedle mędrców światło dnia pierwszego nie było zwykłym światłem: „Rabi Simeon ben Jehozadek dopytywał się rabi Samuela bar Nachmana: Słyszałem, żeś mistrzem Agady (opowiadania), powiedz mi, jak zostało światło stworzone. Rabi Samuel odpowiedział: Bóg owinął się w biały strój i promieniowanie Jego majestatu oświetliło świat od początku do końca. To było światło tak wzniosłe, że Stwórca uznał, że jest zbyt czyste dla tego świata”. Jeszcze inni rabini mówili Bóg owinął się w biały modlitewny szal, tałes. Rabi Eleazer uważał, że w tym świetle można było widzieć wszystko, na dowolną odległość. Ono przekraczało wszelkie granice czasu i miejsca. Ale gdy Święty Jedyny przyglądał się pokoleniu potopu i pokoleniu rozproszenia, zobaczył ich zepsucie i uznał, że ta światłość musi zostać im odebrana. Dlatego postanowił ją skryć dla sprawiedliwych i zostanie im odsłonięta u końca czasu. Bóg postąpił jak król, który największe skarby oddziela od reszty dobytku, zostawiając je swojemu synowi. Są tacy, którzy powiadają, że owo światło było widoczne jedynie w okresie Stwarzania. Widział je jeszcze Adam, zanim nie został wygnany z raju.

A gdzie Elochim ukrył owo światło? Jedni powiadają: w raju, inni mówią uczenie, że w Torze. Ono może się objawić każdemu, kto mądrze czyta Torę. W XIII-wiecznym mistycznym dziele Zohar jest napisane: „Zawsze wtedy, gdy studiuje się Torę nocą, pojedynczy promień pochodzący z ukrytego światła oświetla studiujących”. Wychodząc od tej wskazówki Baal Szem Tow, założyciel chasydyzmu, doszedł do jeszcze dalej idącego wniosku, że owo światło ukrywa się w Torze, a ci, którzy zanurzają się w studiach choćby na moment, znajdą się w kręgu tego światła i zobaczą świat tak, jak go widział Bóg mówiąc: „Niech stanie się światłość”. Pewne midrasze umacniają nas w tym przekonaniu. Z nich dowiadujemy się, że tablice przykazań, które Mojżesz otrzymał na górze Synaj, powstały w świetle pierwotnym. Można więc powiedzieć, że owo światło zostało wdrukowane w stronice, słowa i litery Tory.

Wnuk Baal Szem Towa, Nachman z Bracławia – cóż to był za cudowny cadyk, pisarz i muzyk – powiadał: światło ukryło się w opowieściach biblijnych. Mógł tak twierdzić, bo kochał opowieści i sam pozostawił po sobie niezliczoną liczbę bajek. XIX-wieczny rabi Menachem Mendel z Rymanowa powiadał z kolei: światło pierwsze nigdy nie zostało skryte. Jest między nami. Tyle że zobaczyć je mogą jedynie wybrani, ludzie w pełni sprawiedliwi.

Nasze światło stworzono dnia czwartego i jest związane ze świadomością upływu czasu, z rytmem pór roku, przypływami i odpływami morza. Ten rodzaj jasności odpowiada już niższym poziomom świętości. Tamto niejako otacza świat, to niższe przenika świat stworzony, schodzi na dół.

Tora, jak pamiętamy, zaczyna się od litery beit, od cyfry „dwa”. Odkrywa wielość istnień. W tym wielość świateł. Oba światła są błogosławieństwem, jakim Bóg obdarzył świat.

Dwojaki rodzaj świętości ukazuje siódmy dzień stworzenia, dzień zatrzymania, odpoczynku. Świętość szabatu jest wieczna, nie zależy od naszych działań, charakterów. A mimo to otrzymujemy nakaz pamiętania i uświęcania szabatu. Jak uświęcić coś, co już jest święte?

Dzięki szabatowi uświęcony zostaje czas. Odmawiając błogosławieństwa (kidusz), dodajemy sobocie jeszcze więcej świętości. A przy tym sami też się przemieniamy. Napisane jest w Talmudzie, że Żydzi w dniu odpoczynku są błogosławieni dodatkową duszą. Ta sobotnia przekracza czas, zakorzenia w najwyższych duchowych rejestrach. Jak pisał wielki Raszi, dusza ta rozszerza pole naszej wrażliwości, czyni nas mądrzejszymi, a jej zadaniem jest pomóc bogobojnym cieszyć się dniem szabatu. Kabaliści przy tym dodają, że tego dnia dzięki duchowym mocom otwierają się bramy światła i potrafimy odczytywać najgłębsze treści Tory. Dodaje się też, Bóg nie skrył owego pierwotnego światła. Obecne jest w szabat. W ten sposób ów dzień nabiera swej wyjątkowości, a dowód na to znajdujemy w słowach mówiących, że Bóg „pobłogosławił siódmy dzień”. A czym pobłogosławił szabat? Właśnie pierwotnym światłem.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2013