Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przed wizytą w Staniątkach wyobrazić można sobie wszystko: że strop się sypie, bo zbutwiały belki wspornikowe; że tynk odpada, bo wilgoć osłabiła ściany; że podmokły grunt stopniowo pochyla ściany kościoła. Ale jak przygotować się na widok znikających świętych? Albo Matki Bożej, która straciła oczy? Grzyb i wilgoć, jak nowotwór, wyżerają stare freski na ścianach klasztoru sióstr benedyktynek. Tynk trzeba wycinać operacyjnie, płat po płacie.