Osobliwe szczegóły nowelizacji

Debata, która się rozwinęła wokół nowelizacji kodeksu karnego, jest fascynująca, a autorzy Tematu Tygodnika są jej kompetentnymi uczestnikami. Chciałbym więc tylko zwrócić uwagę na kilka osobliwych szczegółów.

24.06.2019

Czyta się kilka minut

 /
/

Pierwszy dotyczy idei zaostrzania kar za nadużycia seksualne wobec nieletnich. Dobrze się to wpisuje w emocje wywołane filmem braci Sekielskich, jednak nawet początkujący adept prawa wie, że od popełnienia przestępstwa powstrzyma nie tyle kilkudziesiąt lat więzienia, lecz świadomość nieuchronności kary.

Drugi osobliwy szczegół to jakość nowelizacji. Krakowski Instytut Prawa Karnego wskazał 45 błędów, a Senat zarekomendował 42 poprawki (niepokrywające się zresztą z jego ekspertyzą). Jak to jest, że co jakaś ważniejsza ustawa, to słyszymy, że albo prezydent kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego i się okazuje niezgodna z Konstytucją, albo Biuro Legislacyjne Sejmu czy Senatu musi ją poprawiać, albo poważni eksperci mają zastrzeżenia? Wydawałoby się, że ciało ustawodawcze powinno lepiej sobie radzić z tworzeniem prawa...


CZYTAJ TAKŻE

Prof. Włodzimierz Wróbel, specjalista od prawa karnego: Przestępczość w Polsce maleje nieprzerwanie od ponad dekady, ale rząd woli zaostrzać kary, podsycając poczucie zagrożenia. Bo zarządzanie emocjami to świetne narzędzie socjotechniczne.


Trzeci osobliwy szczegół to beztroska legislatora! Prof. Ewa Łętowska zauważa, że przewodniczący komisji, poseł Asta „z rozbrajającą szczerością przyznaje, że jeśli zostaną uchwalone błędne przepisy, to się je »co najwyżej« znowelizuje”. Niby drobiazg, a przecież te przepisy będą decydowały o tym, czy się kogoś wsadzi do więzienia! A po ewentualnej nowelizacji Rzeczpospolita zapłaci za to odszkodowania.

Czwarty osobliwy szczegół to zapowiedź wiceministra sprawiedliwości pozwania krakowskich prawników (ale nie za krytykę, tylko „za kłamstwo”). Resort się potem z tego wycofał, podobno pod naciskiem prezesa Kaczyńskiego. Ciekawe, czy w przeciwnym wypadku Krakowski Instytut Prawa Karnego musiałby zejść do podziemia?

Piąty szczegół to wyznanie ministra sprawiedliwości w związku z wprowadzeniem kary bezwzględnego dożywocia: „Nie kryję tego, że od zawsze byłem zwolennikiem kary śmierci, ale w UE nie jest ona dopuszczana. Chodzi o karę śmierci nie za każde zabójstwo, tylko za najokrutniejsze z okrutnych zabójstw, te które zasługują na szczególne potępienie, popełnione z najniższych pobudek, z premedytacją, zaplanowane, takie okrutne, dla którego uczciwą, adekwatną odpowiedzią do winy sprawcy powinna być tego rodzaju kara eliminująca”. Zbigniewowi Ziobrze chodzi więc tutaj o zemstę czy o „eutanazję prawną”, to jest zabicie przestępcy, żeby już nie zagrażał. Otóż w dopisanym na polecenie Jana Pawła II do Katechizmu Kościoła Katolickiego artykule o karze śmierci (2267) czytamy: „dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale”.


CZYTAJ TAKŻE

W zmianach kodeksu karnego nie chodzi o to, aby były mądre, ale by dokonać ich szybko. W ten sposób można pokazać społeczeństwu, że szeryf nie stracił impetu i walczy z przestępczością. TEKST MARCINA MATCZAKA >>>


Czy prezydent, wbrew opinii środowiska prawniczego, podpisze ustawę? Stanowisko tego środowiska tak sformułował dr Mikołaj Małecki, adiunkt w Katedrze Prawa Karnego UJ i prezes Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego: ponieważ „lista koniecznych poprawek byłaby dłuższa niż liczba artykułów w uchwalonej ustawie (...) to należałoby odrzucić w całości uchwalone przepisy i ewentualnie, w przyszłości, zacząć nad nimi merytoryczną, a nie populistyczną pracę od nowa”.

Zobaczymy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 26/2019