Nostalgia i co dalej

Pojęcie "nostalgia" wynalazł XVII-wieczny lekarz Johannes Hofer, opisując stan szwajcarskich żołnierzy zaciężnych podczas długich okresów zagranicznej służby gdzieś daleko na nizinach.

20.12.2011

Czyta się kilka minut

Był to rodzaj tęsknoty, dojmującego pragnienia powrotu do kraju rodzinnego. Symptomami nostalgii była melancholia, anoreksja, czasem samobójstwo. Do końca XIX w. nostalgią zajmowali się lekarze wojskowi, usiłując podtrzymać gasnące morale prowadzących długie zaczepne kampanie armii.

Początkowo "nostalgia" odnosiła się do tęsknoty za powrotem do miejsca, a nie czasu. Stopniowo jednak znaczenie słowa zmieniało się, coraz bardziej określając przemożną chęć przeniesienia się do pięknego, bezpowrotnie straconego momentu w przeszłości. Przestała być zagadnieniem dla lekarzy, nie jest już patologią, przeciwnie: jawi się jako coś powszechnego, a zarazem nieuleczalnego. Nigdy w dziejach ludzkości pokonywanie przestrzeni nie było łatwiejsze, ale chyba nigdy w historii nie byliśmy tak bardzo zanurzeni w przeszłości. Stąd właśnie biorą się narzekania, że od teraźniejszości wolimy permanentną rekonstrukcję, że kultura zjada własny ogon, że wszystko stało się jednym wielkim bezpiecznym "remakiem". Dobrze uciec myślami do czasów młodości (nawet jeśli to był akurat stan wojenny), a jeszcze lepiej dzieciństwa.

Nostalgia stała się chorobą naszej cywilizacji. O ile problem szwajcarskiego najemnika można było rozwiązać wysyłając go do domu, o tyle współczesna nostalgia jest nieuleczalna dopóty, dopóki nie znajdziemy sposobu na podróżowanie w czasie.

Ale przecież znaleźliśmy taki sposób. Systemowo i indywidualnie zarazem. Na kilka dni. Nazywa się Boże Narodzenie. Przytulnie, ujutnie i miło znieczulić się w cieple wspomnień o dawnych, dobrych czasach, gdy wystarczyło sięgnąć pod choinkę, gdy świat znów staje się dziecinnie prosty. Tyle zostaje ze Świąt odartych z kontekstu.

"A proroctwo Jego zgonu już się w świecie szerzy".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 52/2011