Niezręczności
Niezręczności
1Wybory z 9 października zburzyły te przyzwyczajenia i uczyniły nas widzami niespodziewanego (choć oczekiwanego przez bardzo wielu) spektaklu kontynuacji. Co dziwne i zastanawiające: szybko okazało się, że nowy spektakl wcale nie jest łatwy, a najważniejsi aktorzy potykają się w najprostszych sytuacjach scenicznych.
Serię niezręczności rozpoczął Donald Tusk, zbyt szybko przypominając, że będzie nadal premierem i zbyt szybko proponując pozostawienie gabinetu w dawnym składzie aż do końca polskiej prezydencji. Zdezorientowany prezydent Komorowski odpowiedział wprowadzeniem scen z innego przedstawienia: porannym śniadaniem z marszałkiem Schetyną i spotkaniami z szefami wszystkich sejmowych partii (zbędnymi w sytuacji pozostawania przy władzy partii, która dotychczas rządziła). Na co Tusk odpowiedział atakiem na Schetynę i wskazaniem Ewy Kopacz jako przyszłego...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]