Niepewność

Trochę to śmieszne – o niebywale gęstej powieści, która liczy sobie 700 stron, pisać notę na dwa i pół tysiąca znaków.

03.12.2018

Czyta się kilka minut

A chodzi o wielkiego pisarza, jednego z czeskiej trójcy Hrabal-Kundera-Škvorecký. Cóż, spróbujmy, a może później – jak to było z książką Škvoreckiego o czeskim filmie – uda się o „Cudzie” opublikować w „Tygodniku” coś więcej.

„Cud” był pierwszą powieścią Škvoreckiego (1924–2017) wydaną na emigracji w Toronto (1972), w wydawnictwie założonym z żoną Zdeną Salivarovą. Bohaterem powieści jest, jak we wcześniejszych „Tchórzach” i „Batalionie czołgów”, a później w „Fajnym sezonie” i „Przypadkach inżyniera ludzkich dusz”, Danny Smiřický, alter ego autora. Groteskowa tonacja całości świadomie kontrastuje z dramatyzmem opisywanych wydarzeń. Bo „Cud”, którego akcja opowiadana jest achronologicznie i obejmuje ponad dwie dekady, jest powieścią z kluczem. Tytuł nawiązuje do wydarzeń w kościele w Číhošti, gdzie w grudniu 1949 r., już po rozpoczęciu antyreligijnej ofensywy komunistów, krucyfiks w ołtarzu miał się kilkakrotnie poruszyć. Ofiarą cudu (do dziś niewyjaśnionego) padł miejscowy proboszcz Josef Toufar (w powieści nazywa się Doufal) – aresztowany i poddany okrutnym torturom, w stanie agonalnym trafił do szpitala, gdzie zmarł; dziś jest kandydatem na ołtarze. Ten kryminalno-teologiczny wątek (krucyfiks zostaje w nim zastąpiony figurą św. Józefa) wypływa ponownie u progu Praskiej Wiosny, a Danny, który poznał księdza Doufala przed jego śmiercią, wplątany będzie w dochodzenie dotyczące przyczyn jego zgonu. Przede wszystkim jednak Danny staje się świadkiem nadzwyczaj gwałtownych przemian ludzi zaangażowanych niegdyś w komunizm (czy wręcz stalinizm), festiwalu hipokryzji, wyszukiwania kozłów ofiarnych. Wspomniałem o powieści z kluczem – poza księdzem Toufarem-Doufalem jest tu mnóstwo innych zapseudonimowanych postaci. Domyślam się w nich np. znakomitego poety Jana Zahradníčka, uwięzionego w 1951 r. i zwolnionego dziewięć lat później, tuż przed śmiercią, czy Hedy Margoliovej, której mąż Rudolf był jedną z ofiar procesu Rudolfa Slánskiego. No i Václava Havla, „radykalnego dramatopisarza”.

Jest w tej powieści kawał historii powojennych Czech. Pokazany z dosyć okrutnym dystansem, ale w sposób świetny literacko. Czegóż jednak innego spodziewać się od mistrza? ©℗

Josef Škvorecký, CUD. KRYMINAŁ POLITYCZNY, przełożył Andrzej S. Jagodziński, Pogranicze, Sejny 2018, ss. 705. Seria Meridian

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 50/2018