Nie zbiskupiał

Pracowity, pedantyczny, skromny. Bp Wojciech Polak metropolitą gnieźnieńskim – to dobra wiadomość dla Kościoła w Polsce.

19.05.2014

Czyta się kilka minut

Lata 70. „Suchatówka” – niewielka stacja w woj. kujawsko-pomorskim. Do oddalonego o sześć kilometrów Gniewkowa pociąg jechał niecałe 30 minut. Tam był najbliższy kościół. Żeby zdążyć na Mszę św. o 11.00, musieli wsiąść do tego o 10.00. Wojciech wraz z rodzicami i trójką młodszego rodzeństwa – Mieczysławem, Tomaszem i Anną – wyczekiwali pociągu co niedzielę.

Docent

Wojciech Polak urodził się w 1964 r. w Inowrocławiu. Dorastał w Suchatówce. Niedaleko. Teraz mieszkają tu jego rodzice, siostra i jeden z braci.

Abp Henryk Muszyński, prymas Polski w latach 2009-10: – Przejeżdżałem kiedyś tamtędy i zadzwoniłem do biskupa, by pozdrowić go z jego rodzinnego miasteczka. Powiedział, że właśnie jest u rodziców, i zaprosił mnie do nich. Umiejętność mówienia kulturalnie o poważnych problemach Kościoła zawdzięcza niewątpliwie wychowaniu, które tam odebrał.

Sąsiad z Suchatówki: – Kiedy lokalna gazeta opublikowała zdjęcie z inowrocławskiego koncertu Grzegorza Turnaua, redakcja podpisała wszystkich księży, którzy na nim byli. Nie zauważyli jednak Wojtka. Nic dziwnego – siedział, jak to zwykle on, z boku, w zwykłej sutannie.

Z Suchatówki najpierw wyjechał do liceum w Toruniu, potem – do seminarium w Gnieźnie. Wtedy uczyło się tam dwustu kleryków. Na Polaka mówili „docent”. Lubili go za to, że dobrze chodziło się z nim w góry. Mimo jego pedantyzmu, z którego nie potrafił zrezygnować nawet w schronisku. Zaskakiwał ich. – W autobusach kursujących na Podhalu nie było jeszcze wtedy kasowników. Na jednym bilecie udawało się przejechać nawet kilka razy. A Wojtek darł bilet od razu po wyjściu – mówi ks. dr Franciszek Jabłoński, referent Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Gnieźnieńskiej, kolega Polaka z seminarium.

Rektor

Rok po obronie pracy magisterskiej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu, Wojciech Polak otrzymał z rąk kard. Józefa Glempa święcenia kapłańskie. Był 13 maja 1989 r. Przez dwa lata Polak pełnił funkcję wikariusza w parafii farnej w Bydgoszczy i sekretarza rezydującego tam gnieźnieńskiego biskupa pomocniczego Jana Nowaka.

Na studia do Rzymu wysłał go abp Józef Glemp. Tam zwrócił na niego uwagę abp Henryk Muszyński. To z jego nominacji ks. Polak został później rektorem gnieźnieńskiego seminarium. Pracę doktorską na temat eklezjalnego wymiaru grzechu i pojednania w posoborowym nauczaniu Kościoła obronił w Akademii Alfonsjańskiej, czyli Wyższym Instytucie Teologii Moralnej w Rzymie.

Do Polski wrócił w 1995 r. Został wykładowcą teologii moralnej w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Gnieźnie i prefektem. Cztery lata później – rektorem. W jego pokoju centralne miejsce zajmowało wtedy duże, stare biurko. Była też komoda, na której dokumenty układał według ustalonego porządku: „sprawy kleryckie”, „korespondencja” itp. Współpracownicy wspominają, że potrafił podejmować niepopularne decyzje. Jak wtedy, kiedy zabronił klerykom używania telefonów komórkowych.

Dyplomata

4 maja 2003 r. został najmłodszym biskupem na świecie. Kościół powierzał mu kolejne funkcje: przewodniczącego Komisji ds. Powołań Konferencji Episkopatów Europy (2006 r.), delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej (2009 r. ), przewodniczącego Zespołu ds. Kontaktów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym (2013 r.). W 2011 r. został członkiem Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących.

Stanowisko sekretarza generalnego KEP otrzymał w wieku 47 lat. Tuż po wyborze w rozmowie z KAI, pytany o miejsce Kościoła w rzeczywistości publicznej, przyznał, że boleje nad tym, iż „podziały polityczne wchodzą do Kościoła, usiłując podzielić go od wewnątrz”.

Początek jego pracy w KEP naznaczył problem pedofilii w Kościele.

– Każda ofiara pedofilii domaga się ze strony Kościoła nie tylko przeproszenia, ale podjęcia głębokiej refleksji w relacji do tej ofiary – mówił podczas konferencji prasowej we wrześniu ubiegłego roku. Miała ona dramatyczny przebieg, gdyż uczestniczący w niej kanclerz kurii warszawsko-praskiej bronił przed kamerami TV księdza-pedofila. Bp Polak uratował sytuację: – Przepraszamy – to chyba najsłabsze, co można w tej sytuacji powiedzieć. Z głębokim bólem trzeba powiedzieć, że ofiary zostały bardzo głęboko zranione.

Zaangażował się w dialog z prawosławiem. Był współautorem pierwszego dokumentu polskiego Kościoła katolickiego i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – „Wspólne przesłanie do narodów Polski i Rosji”, który abp Józef Michalik i patriarcha Cyryl podpisali w sierpniu 2012 r.

„Gdyby dokument przyjęto w postaci, w jakiej zaproponowała go polska strona, byłby nieporównywalnie bardziej bogaty. Autorzy uwzględnili jednak wrażliwość drugiej strony” – mówił wtedy „Tygodnikowi” prof. Adam Rotfeld, przewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych. W czerwcu 2013 r. Polak koordynował także podpisanie polsko-ukraińskiej (i zarazem: katolicko-greckokatolickiej) deklaracji ws. zbrodni wołyńskiej.

Aby odpocząć, wraca do Suchatówki. – Chodzi z kijkami i macha nimi o tak – raz, raz, raz – pokazuje sąsiad Polaków. – I jakby ktoś nie wiedział, nie domyśliłby się, że to biskup. Nic a nic się nie zmienił. Zupełnie nie zbiskupiał.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2014