Nie spieszmy się z kultem

Grupa katolickich historyków i teologów, wybitnych znawców relacji chrześcijańsko-żydowskich i dziejów Holokaustu, w bezprecedensowym liście do Papieża zaapelowała o wyhamowanie procesu beatyfikacyjnego Piusa XII.

23.02.2010

Czyta się kilka minut

Proces ten - napisali - musi uwzględnić wyniki historycznych badań nad postawą papieża Pacellego w okresie drugiej wojny światowej, tymczasem wciąż nie wydały one w tej sprawie ostatecznego werdyktu. Podobne stanowisko w grudniu 2009 r. zaprezentowały Światowy Kongres Żydowski i waszyngtońskie Muzeum Holokaustu.

Kopie listu naukowców, wysłanego do Watykanu 16 lutego, otrzymali kard. Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, oraz abp Timothy M. Dolan, metropolita Nowego Jorku, odpowiedzialny w episkopacie USA za stosunki katolicko-żydowskie.

Inicjatorami napisania listu są amerykańscy księża profesorowie: John Pawlikowski z Catholic Theological Union w Chicago, wieloletni prezydent Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów, i Kevin P. Spicer ze Stonehill College w Easton, zajmujący się historią chrześcijan i Żydów w nazistowskich Niemczech. Wśród sygnatariuszy listu, głównie z ośrodków akademickich USA, ale też z Australii (dr Paul O’Shea) i Niemiec (dr Elias H. Füllenbach, dominikanin), znalazł się też dr Eugene

J. Fisher, wieloletni kierownik Sekretariatu ds. Ekumenicznych i Międzyreligijnych w amerykańskim episkopacie, specjalizujący się w stosunkach katolicko-żydowskich i jeden z najwybitniejszych katolickich ekspertów w tej dziedzinie.

Niepokój

"Ruch, by w obecnym czasie przeć do przodu z procesem beatyfikacyjnym Piusa XII, głęboko nas niepokoi" - czytamy w liście. Kevin P. Spicer tłumaczył 18 lutego w rozmowie z agencją Catholic News Service: "Chcieliśmy uzmysłowić Benedyktowi XVI, że niepokój w sprawie beatyfikacji papieża Pacellego nie ogranicza się tylko do wspólnoty żydowskiej". A John Pawlikowski dodał: "Nie chodzi nam o zastopowanie jego ewentualnego wyniesienia na ołtarze. Mówimy tylko o zwłoce".

Chociaż spór wokół działań Piusa XII w okresie II wojny światowej - napisano w liście - ciągnie się od dłuższego czasu i na ten temat powstało wiele prac historycznych, badaniom nad jego postawą podczas Holokaustu wciąż daleko do sformułowania ostatecznych wniosków. "Historia potrzebuje dystansu i perspektywy, by dotrzeć do tych konkluzji" - stwierdzono. Badacze - podkreślono - wciąż czekają na otwarcie watykańskich archiwów z dokumentacją z okresu pontyfikatu Piusa XII.

Wiadomo też, że istnieją inne świeckie i kościelne archiwa, które nie zostały zbadane przez historyków, a które mogą rzucić światło na sprawę tego papieża.

Warto przypomnieć, że 22 grudnia 2009 r. kard. Walter Kasper powiedział, iż archiwa Watykanu z materiałami o pontyfikacie Piusa XII w czasie II wojny światowej będą otwarte za 5-6 lat. "Nie mamy nic do ukrycia - stwierdził hierarcha - a zresztą nie dowiemy się stamtąd niczego odmiennego od tego, co już wiadomo". Szacuje się, że jak do tej pory dokumentacja tego archiwum została upubliczniona

w 65 procentach. Na początku lutego potwierdził to Gary Krupp, prezes amerykańskiej Pave the Way Foundation - fundacji, która pomaga Watykanowi w przeniesieniu tej dokumentacji na nośniki cyfrowe. Niebawem część zasobów archiwum będzie dostępna w internecie.

Symbol antysemityzmu

"Dotychczasowe badania - czytamy w liście naukowców - prowadzą do poglądu, że Pius XII

nie wydał jasno sformułowanego oświadczenia bezwarunkowo potępiającego masową rzeź i masowy mord europejskich Żydów". Jednocześnie niektóre materiały świadczą o tym, że papież, "jako głowa neutralnego państwa Watykanu, pomagał Żydom w sposób, który w czasie wojny nie stał się publiczny. Konieczne są dalsze badania, by rozwiązać obie te kwestie".

19 grudnia 2009 r. Benedykt XVI, podpisując dekret Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w sprawie heroiczności cnót Piusa XII, zamknął kolejny etap na drodze do wyniesienia go na ołtarze. Dzień później główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni, prezes związku Żydów włoskich Renzo Gattegna oraz Riccardo Pacifici, prezes rzymskiej gminy żydowskiej, wydali oświadczenie: "Nie zamierzamy w żaden sposób ingerować w wewnętrzne decyzje Kościoła", jeśli jednak uznanie heroiczności cnót "miałoby oznaczać ostateczną i jednostronną ocenę historycznej działalności Piusa XII, to - powtarzamy - pozostaje ona krytyczna".

21 grudnia ks. Federico Lombardi, rzecznik Watykanu, wyjaśnił na łamach dziennika "Corriere della Sera", że dekret "nie jest oceną historyczną" i "bierze pod uwagę postawę Piusa XII, ale w odniesieniu do wiary, a nie polityki". "Kościół mówi - podkreślił - że papież ten jest wzorem jako chrześcijanin i do tego nie można mieć zastrzeżeń. Jeśli jednak niektórzy historycy twierdzą, że jego pontyfikat mógł wyglądać inaczej, mają do tego prawo, możliwe są bowiem odmienne opinie i być może będzie się o tym dyskutować jeszcze przez stulecia".

Sygnatariusze "listu dziewiętnastu" przypominają, że Kościoły chrześcijańskie, w tym katolicki, przez wieki propagowały - "jakkolwiek niezamierzenie czy nieświadomie" - zarówno religijny antyjudaizm, jak i antysemityzm. Dopiero Sobór Watykański II w Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate" definitywnie odszedł od takiego patrzenia na Żydów i judaizm. Mimo to dalej wiele pozostaje do zrobienia w tej dziedzinie. "Nieufność i lęk - czytamy - wciąż są żywe". Naukowcy podkreślają: "W oczach wielu Żydów i katolików Pius XII pełni rolę znacznie większą niż jego historyczne papiestwo. W istocie stał się on symbolem trwającego przez wieki chrześcijańskiego antyjudaizmu i antysemityzmu. (...) Stoimy przed wyzwaniem oddzielenia papieża od tego dziedzictwa. Postępowanie w sprawie Piusa XII bez wyczerpujących studiów nad jego działaniami w czasie Holokaustu mogłoby zaszkodzić relacjom katolicko-żydowskim w sposób, który nie da się przezwyciężyć w dającej się przewidzieć przyszłości".

***

"List dziewiętnastu" kończy się apelem: "Ojcze Święty, błagamy Cię (...), abyś okazał cierpliwość w sprawie Piusa XII. (...) Pokornie prosimy, by przed podjęciem procesu beatyfikacyjnego naukowcy mieli dostęp do dokumentów odnoszących się do pontyfikatu

Piusa XII oraz czas na przeprowadzenie ostrożnych i gruntownych ich badań".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2010