Nie pomyl piasku ze skałą

Kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga. Wielką sztuką jest umiejętność odróżniania dobra od zła, kładzenia fundamentu na skale, a nie na piasku. Zadziwiająco łatwo ulec złudzeniom, uwierzyć pozorom, zaufać fatamorganom.

29.05.2005

Czyta się kilka minut

---ramka 351694|prawo|1---Nie wierzysz mi? Jesteś przekonany, że zawsze dokonałbyś właściwego rozeznania? Przeprowadźmy próbę. Najpierw cofnijmy się do Pierwszego Przymierza.

Z jednej strony zobaczysz kamienne tablice z wypisanym dekalogiem, które Jahwe powierzył Mojżeszowi. Z drugiej usłyszysz, jak Mojżesz mówi do Izraela: “weźcie sobie te słowa do serca i do duszy". Gdybyś w tamtym momencie historii, nie znając dziejów narodu wybranego, miał powiedzieć, które słowa przetrwają dłużej: te wyryte przez Boga na kamieniu czy te zapisane w pamięci ludzi? Co okaże się trwalsze: kamień czy słowo?

Teraz przejdźmy do Nowego Testamentu.

Który sposób wskazywania drogi zbawienia wydaje Ci się jaśniejszy, bardziej zrozumiały, godny polecenia ludziom chwiejnym? Kładziemy na jednej szali szczegółowe nakazy i zakazy, które drobiazgowo regulują każdą dziedzinę życia, określając, co jest cnotą i zasługą, a co grzechem i winą. Na drugiej szali położymy przekonanie, że zbawienie jest niezależne od spełnienia dobrych uczynków, usprawiedliwienie bowiem jest darmo dane. Otrzyma je ten, kto uwierzy, że odkupienie jest w Jezusie Chrystusie. Żeby ukonkretnić Twoją decyzję, zapytam, którą z tych dróg wybrałbyś, wychowując swoje dzieci?

Na koniec wyobraź sobie, że prosi Cię o radę kobieta porzucona przez męża, przed którą stoi wybór między powtórnym ślubem a wiernością sakramentalnemu małżeństwu. “Słuchaj, spodziewałam się oporu mojej rodziny, przyjaciół, a wszyscy mi mówią, by się zdecydować na ten ślub, że trzeba twardo stać na ziemi, a nie oczekiwać tego, co już nie wróci. Nie potrafię żyć sama. To dla mnie ciężar nie do uniesienia. Nie potrafię się oprzeć przygodnym romansom, za często zaglądam do kieliszka. Po spotkaniu tego mężczyzny moje życie na nowo nabrało rumieńców, ustabilizowało się. Nierozerwalność sakramentu jest piękną rzeczą, ale co robić, gdy nie ma szans na wspólne bycie? Człowiek ma przecież prawo do szczęścia, a wierność oznacza dla mnie przegrane życie. Chciałabym być w zgodzie z Ewangelią, ale jestem za słaba!". Powiedz szczerze, czy takie myślenie nie wydaje Ci się budowaniem życia na twardej skale teraźniejszości, a wierność opieraniem życia na ulotnym piasku Bożych obietnic?

Jak widzisz, niełatwo wybrać między skałą a piaskiem. Pomyśl zatem zawczasu, co się stanie, gdy Twoja wiedza albo intuicja, wygoda lub nacisk środowiska, przekonanie lub poczucie będą różnić się od tego, co mówi słowo Boże. Zastanów się, bo Ten, który pozwolił się ukrzyżować dla Twojego zbawienia, twierdzi, że “nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie".

---ramka 351693|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2005