Nie bez kobiety

22.06.2003

Czyta się kilka minut

I przekonałem się, że nad śmierć gorzka jest

niewiasta;

jest ona sidłem, jej serce niewodem, a ręce jako pęta.

Kto dobry jest w oczach Boga, zdoła ujść

przed nią,

ale grzesznik daje się przez nią usidlić”

(Koh 7, 26n).

To jedno z nielicznych miejsc w Księdze Koheleta, w którym wspomina się kobietę. Tekst należy zarazem do katalogu najczęściej stosowanych przeciw kobietom fragmentów biblijnych. Jego antyfeministyczna wymowa jest wyraźna, jeśli czytamy ów fragment wyrwany z kontekstu. Odwołuje się przecież do występujących w literaturze mądrościowej środków stylistycznych w opisie kobiety, oceniających ją zdecydowanie negatywnie: przez porównania do śmierci, jak też do pojęć znanych z polowań („sidła”, „niewody”), czy wojny („pęta”). Inaczej dzieje się, gdy fragment ten potraktuje się jako część większej całości -7, 23-29, choć i wówczas w drodze ku jego zrozumieniu, nie można ominąć raf kilku innych niejasnych fragmentów.

Na pierwszy rzut oka owa większa całość (7, 23-29) podzielona jest na dwie części: pierwszą poświęconą mądrości (w. 2325), drugą - kobiecie (w. 26-29). Przy wnikliwszej lekturze uderza jednak, że obie części są ściśle związane kompozycyjnie przez motyw „szukania” (w. 25 i 28. 29) oraz „znajdowania” (w. 24 i 26. 27-2 x. 28 - 3x. 29). Jest to zresztą podstawowy motyw Księgi Koheleta, a mówiąc dokładniej - jest nim niemożność znalezienia. Tak jak daleka, mimo działań poszukującego, pozostaje mądrość: „Rzekłem sobie bowiem: »chcę posiąść mądrość«, ale ona [i nadal] daleka jest ode mnie” (7, 23), tak niemożliwe okazuje się dla niego odnalezienie kobiety: „Oto, co odkryłem, powiada Kohe-let: (...) Jednego męża [prawego] spośród tysiąca znalazłem, ale [prawej] niewiasty nie znalazłem między wszystkimi” (7, 27n). Człowiek nie jest w stanie przeniknąć dzieł Bożych (por. 8, 16n), a zatem mądrości - ta myśl wydaje się bliska wielu naszym, zwłaszcza trudnym, doświadczeniom. Co jednak miał na myśli autor biblijny, gdy pisał, że nie może znaleźć kobiety?

Przytoczony fragment w przekładzie Biblii Poznańskiej dodaje (w nawiasach kwadratowych) słowo: „prawej”, by uczynić ten trudny wers bardziej zrozumiałym. Podobnie czyni zresztą Biblia Tysiąclecia. Może najbliższe oryginałowi jest tłumaczenie ks. Jakuba Wujka: „Męża jednego spośród tysiąca znalazłem, lecz niewiasty spośród wszystkich nie znalazłem”. Bliższe, ponieważ nie rozstrzyga - tak jak nie czyni tego tekst oryginału - czy wyrażenie „mąż spośród tysiąca” jest określeniem pozytywnym, co zakładają inne przekłady.

Wszystkie jednak wymienione tłumaczenia nie uwzględniają niezwykłego doboru słów w tekście hebrajskim: przeciwstawiony tam zostaje adam, a więc człowiek, określenie gatunkowe, a nie mężczyzna (!), isz-szy - kobiecie. Zauważmy, jak dalekie konsekwencje dla interpretacji fragmentu ma zmiana w tłumaczeniu. Podczas gdy użycie słowa „mężczyzna” sugeruje wymowę an-tykobiecą, powrót do słowa „człowiek”, adam, zakłada odniesienie do Księgi Rodzaju. Tam stan, gdy adam, człowiek, był sam, określa się jako niedobry (por. Rdz 2, 18. 20; przy czym w niektórych przekładach i tu adam zostaje przetłumaczony błędnie jako mężczyzna). Podobnie Koh 7, 28n mógłby wskazywać nie na ostrzeżenie przed kobietą, która prowadzi ku śmierci, lecz na fakt, że usuwanie kobiet ze społeczności ludzkiej prowadzi do zakłócenia i zniszczenia wspólnotowych form życia. A mądrość jest właśnie sztuką życia.

Jasne jest też w świetle takiej interpretacji, że według Koheleta przyczyną takiego stanu rzeczy nie są kobiety, lecz poszukujący, który nie potrafi ich odnaleźć. Wówczas właśnie życie z kobietą staje się alternatywą dla osamotnionego człowieka: „Używaj życia z niewiastą, którą miłujesz, przez wszystkie dni twego marnego życia, jakich ci [Bóg] użycza pod słońcem” (9, 9). To ostatnie zdanie przekonuje nas jednak po raz kolejny, że i ono powiedziane zostało z męskiego punktu widzenia.

Elżbieta Adamiak

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2003