Nasze dziwne mikrokosmosy

Ogłoszony błogosławionym kilka godzin przed śmiercią Bin Ladena Jan Paweł II robił wszystko, by napięcie między światem arabskim i Zachodem nie nabrało znamion wojny religijnej. Był przekonany, że podjęcie wojny nie rozwiąże problemów.

02.05.2011

Czyta się kilka minut

W poniedziałek 2 maja plac św. Piotra znów się zapełnił pielgrzymami. Mszę dziękczynną celebrował sekretarz stanu kard. Bertone, a kazanie wygłosił kard. Stanisław Dziwisz, długoletni sekretarz Błogosławionego. I miało się poczucie, że czas stanął, że poza tym placem nic się ważniejszego już nie może stać, tak ważne wydawało się wczorajsze półtoramilionowe zgromadzenie na beatyfikacji. Kardynał wyrażał wdzięczność po kolei wszystkim, którzy się przyczynili do beatyfikacji. A tymczasem świat żył już wiadomością o zabiciu przez amerykański oddział Osamy bin Muhammada bin Awad bin Ladena, bardziej znanego jako Osama bin Laden.

Był 17. dzieckiem z 52 rodzeństwa, żył 54 lata. W roku 1988 wraz z czterema współwyznawcami podpisał "fatwę" - w dokumencie napisano, że "zabijać Amerykanów i ich sojuszników jest powinnością każdego muzułmanina".

Osama był człowiekiem religijnym. Al-Kaida, jak i powołany przez niego w 1998 r. Światowy Front Islamski na Rzecz Walki z Żydami i Krzyżowcami (Al-Jabhah al-Islamiyyah al-Alamiyyah li-Qital al-Yahud wal-Salibiyyin) odwołują się do motywów religijnych.

Ogłoszony błogosławionym kilka godzin przed śmiercią Bin Ladena Jan Paweł II robił wszystko, by napięcie między światem arabskim i Zachodem nie nabrało znamion wojny religijnej, był zresztą najgłębiej przekonany, że podjęcie wojny (jak choćby tej w Iraku) problemów nie rozwiąże ani napięć nie złagodzi. Uporczywie wzywał, "by świat nie ulegał podejrzliwości, nieufności, zniechęceniu, nawet jeśli tragiczne zjawisko terroryzmu potęguje niepewność i lęk. Wierzący wszystkich religii i ludzie dobrej woli są wezwani - mówił z naciskiem - do budowania pokoju przez odrzucanie jakiejkolwiek formy nietolerancji i dyskryminacji". Bin Laden nie żyje. Ręka ludzkiej sprawiedliwości go dosięgła. Czy to znaczy, że zagrożenie terroryzmu przestało istnieć?

Tyle jest światów, w których żyjemy. W czwartek przed beatyfikacją z wojskowego lotniska w Trapani wystartowały włoskie samoloty bojowe, by dokonać zbrojnej interwencji w Libii. Czy Jan Paweł II - błogosławiony tak bardzo kochany w Italii - gdyby żył, powtórzyłby apele odnoszące się

do wojny w Iraku, w których ostrzegał, że nic nie jest stracone z powodu pokoju, wszystko zaś może zostać utracone przez wojnę?

Skandaliczne przypadki niekompetencji, by nie powiedzieć: cynicznej niesprawiedliwości polskich urzędów, o których w tym numerze piszemy, kompromitują nie tylko naszą demokrację, ale także stawiają pod znakiem zapytania chrześcijańskość ojczyzny błogosławionego Jana Pawła II, patrona społecznej wrażliwości. Kompromitują, choć na szczęście nie wszystkie urzędy i trybunały w taki sposób funkcjonują, państwo zaś respektuje prawo do odszkodowań. Nie tylko żyjemy w wielu mikrokosmosach równocześnie, ale przez nasze postępowanie je tworzymy. Dlatego upominamy się o naprawienie krzywd (jeśli to w ogóle możliwe) w przypadkach tu opisanych i będziemy się tego domagać także wobec postaci mniej znanych i w sprawach mniej spektakularnych.

To także jest testament Jana Pawła II, by jedni drugich ciężary nosić i walczyć nie tyle przeciw komuś, co o coś. Na nic się nie zda, że będziemy głosić powszechną miłość, jeżeli się zgodzimy, by zaniedbana została sprawiedliwość.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2011