Nagroda sprawiedliwych

Mam kłopot z „Książkami do pisania”, wspaniałą serią Wydawnictwa Austeria.

11.02.2019

Czyta się kilka minut

Portretuje się w niej postacie i miejsca poprzez teksty i fotografie, a pomiędzy nimi otrzymujemy przestrzeń dla siebie, puste strony, które możemy (powinniśmy?) zapełnić własną refleksją, komentarzem, współmyśleniem. I tu właśnie kłopot – bo książki są zbyt piękne, by kalać je własnymi gryzmołami, bo portretowane postacie onieśmielają...

Jerzy Turowicz zmarł przed dwudziestu laty, 27 stycznia 1999 r. Zdjęcie z okładki „Książki...” powstało ponad rok wcześniej, 10 grudnia 1997 r., zrobił je w mieszkaniu przy Lenartowicza Jacek Bednarczyk. Redaktor odbiera telefon, lewą dłonią uciszając niesfornych, którzy gadają i przeszkadzają mu w rozmowie. Wśród tych niesfornych była jego żona, pani Anna, była Kasia Morstin, Bronek Mamoń, Michał Okoński i ja – przyszliśmy z życzeniami od redakcji na 85. urodziny.

Wewnątrz dalsze zdjęcia, od przedwojennych (cudowna fotografia ze ślubu Turowiczów w drewnianej kaplicy w Wilkowie!) po lata 90. No i wypowiedzi Redaktora na ważne dla niego tematy. Miejsce Kościoła w świecie współczesnym, rola chrześcijanina w życiu społecznym i przykazanie miłości jako fundament wszelkich jego działań. Polityka i Okrągły Stół. Kwestia antysemityzmu („antysemityzmu z chrześcijaństwem pogodzić się nie da”). Obrona sztuki współczesnej. Pasje czytelnicze. Zachwyt – Rzymem, świątynią w Segeście, głosem Elli Fitzgerald. Wizja przyszłości niepodległej już Polski. Niewesołe proroctwa na nowy wiek, którego nie doczekał.

Oglądajcie, czytajcie, a jeśli macie odwagę – zapełniajcie puste strony. Na koniec dwie wypowiedzi, też z „Książki...”. Najpierw Wisława Szymborska: „W czasie wędrówki udzielał swojej mądrości wszystkim, których mijał. Jedni od razu wiedzieli, co z tak pięknym darem począć, drudzy z upływem własnych doświadczeń poznali się na jego wartości. Jeszcze inni do tej pory nie potrafią go sobie przyswoić. Jerzy był tego świadom, ale to go nie zrażało nigdy...”.

I Konstanty Gebert: „Powiedziane jest w talmudycznym traktacie Pirke Awot: »Nie ty winieneś ukończyć robotę całą, ale też nie możesz się uchylić od wykonania swojej części. A Panu twojej pracy zaufać możesz, że wypłaci ci twoje wynagrodzenie; i wiedz, że nagroda sprawiedliwych będzie na tamtym świecie«. Powiedziane jest o Jerzym Turowiczu”. ©℗

JERZY TUROWICZ. KSIĄŻKA DO PISANIA Wybór tekstów Anna Mateja i Elżbieta Jogałła. Wydawnictwo Austeria, Kraków – Budapeszt – Syrakuzy 2019, ss. 270.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 7/2019