Na wyspie taczek
Na wyspie taczek

Zrządzeniem okrutnego losu zaznałem tego roku także klimatu przez polskiego turystę umiłowanego. Wiem więc, za czym rodak tęskni, czego łaknie i w czym pływa. Wyspa, o której chcę tu opowiedzieć, nie da mu tego. Wyspa nie ma teoretycznie szansy na stanie się obiektem polskich westchnień, masowych marzeń i pielgrzymek, ale cud zdarzyć się może, dlatego ciężko mi zdradzać jej współrzędne.
Wyspa nazywa się Ist. Leży na Adriatyku, na północnej granicy archipelagu zadarskiego. Ma kształt klepsydry albo motyla, na którego korpusie położona jest miejscowość nosząca takież samo imię. Skrzydła są bezludne, górzyste, porośnięte monotonną, środziemnomorską, kolczastą gęstwiną, ze schowaną w niej senną fauną. Na Ist nie ma ani jednej dyskoteki, ani jednego punktu nadawania muzyki mechanicznej, ani jednej budy ni budki nawet z balonami, bursztynem czy ciupagą, ringo i...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]