Reklama

Ładowanie...

Na wyspie taczek

25.09.2006
Czyta się kilka minut
Z trudem przychodzi mi wymienienie publiczne nazwy tej wyspy. Jej mieszkańcy nie wiedzą jeszcze, co polski turysta lubi jeść i pić, jak jest ubrany, co robi we wszelakich fazach swego urlopu i wolnego od pracy dnia, jednym słowem: są nieuświadomieni, nie wiedzą, po czym go poznać. Nie chcę, by przez moje gadulstwo wyspiarze się tego dowiedzieli, by nauczyli się mówić "na zdrowie, by w każdej z trzech restauracji leżało przetłumaczone na nasz język menu, by zaczęli podawać tam żurek i pierogi z mięsem albo polskie marzenie spożywcze ostatnich lat, czyli kebab.
Mapa wyspy Ist sporządzona przez autora tekstu
Z

Zrządzeniem okrutnego losu zaznałem tego roku także klimatu przez polskiego turystę umiłowanego. Wiem więc, za czym rodak tęskni, czego łaknie i w czym pływa. Wyspa, o której chcę tu opowiedzieć, nie da mu tego. Wyspa nie ma teoretycznie szansy na stanie się obiektem polskich westchnień, masowych marzeń i pielgrzymek, ale cud zdarzyć się może, dlatego ciężko mi zdradzać jej współrzędne.

Wyspa nazywa się Ist. Leży na Adriatyku, na północnej granicy archipelagu zadarskiego. Ma kształt klepsydry albo motyla, na którego korpusie położona jest miejscowość nosząca takież samo imię. Skrzydła są bezludne, górzyste, porośnięte monotonną, środziemnomorską, kolczastą gęstwiną, ze schowaną w niej senną fauną. Na Ist nie ma ani jednej dyskoteki, ani jednego punktu nadawania muzyki mechanicznej, ani jednej budy ni budki nawet z balonami, bursztynem czy ciupagą, ringo i...

9529

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]