Na skróty

W wieku 97 lat zmarł w Warszawie Stanisław Stomma - prawnik, polityk, publicysta, współtwórca “Tygodnika Powszechnego" i “Znaku", wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, jeden z architektów porozumienia polsko-niemieckiego. W latach 1957-76 poseł na Sejm z ramienia koła Znak, jako jedyny nie głosował za zmianami w konstytucji PRL wprowadzającymi zapisy o kierowniczej roli partii komunistycznej i przyjaźni z ZSRR. Uczestnik obrad Okrągłego Stołu, w 1989 r. został wybrany senatorem z listy “Solidarności". Był kawalerem Orderu Orła Białego. Wydał m.in. “Myśli o polityce i kulturze", “Czy fatalizm wrogości?", “Trudne lekcje historii". W wieku 76 lat zmarł w Warszawie Stefan Amsterdamski, filozof nauki, profesor w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Po Marcu 1968 usunięty z pracy w Uniwersytecie Łódzkim, w 1978 r. współtworzył niezależne Towarzystwo Kursów Naukowych, uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. “Jako dziecko byłem raczej dość normalny i bardzo szczęśliwy, natomiast kiedy byłem nastolatkiem, byłem strasznie nieszczęśliwy i okropnie nieśmiały, i okropnie udręczony. Udręczony moją nieśmiałością tak straszną, że znalezienie się w Krasnogrudzie dla mnie było męką i torturą, bo tu już były towarzyskie konwenanse. A ja tego zupełnie nie znałem. Ja nie wiedziałem, co robić z rękami. Ja nie umiałem tego wszystkiego. I ten świat dorosłych, właśnie w Krasnogrudzie, i tych konwenansów, i tych obyczajów z początku był dla mnie straszny" - wspominał Czesław Miłosz w rozmowach z Aleksandrem Fiutem. Liczne pobyty we dworze wujostwa Kunatów, latem zamieniającym się w pensjonat, to czas samotnych włóczęg ze strzelbą, pisania, zmagania się z poczuciem własnej “inności", dramatycznych doświadczeń miłosnych.
  • Po dziesięcioleciach Czesław i Andrzej Miłoszowie scedowali prawa spadkowe do dworu na sejneńską Fundację Pogranicze, kierowaną przez Krzysztofa Czyżewskiego. Kilka dni temu jej przedstawiciele zaprezentowali projekt rewitalizacji tego miejsca. W parku (ponad 10 ha) i dawnych budynkach dworskich powstać ma Międzynarodowe Centrum Dialogu, mieszczące muzeum rodziny Miłoszów i będące ośrodkiem organizującym warsztaty, konferencje i seminaria. W dawnym ptaszniku znajdzie się miejsce dla pracowni artystycznych i rzemieślniczych, w planowanej austerii - gospoda i hotel, w kramnicach kupić będzie można wyroby artystyczne. Projekt, którego pierwszy etap rozpisano na dwa lata, będzie w 25 proc. finansowany przez MKiS, pozostałe środki mają zostać pozyskane z funduszy samorządowych i UE. Podczas wakacji Fundacja zorganizowała cykl imprez pod nazwą “Trakt Krasnogrudzki" - to m.in. akcja gromadzenia pamiątek, dokumentów i fotografii związanych z dworem; wystawy fotograficzne (np. Miłosz w obiektywie brata Andrzeja), projekt “Przechodziświaty", animowany przez pochodzącego z Drohobycza izraelskiego fotografika Erwina Schenkelbacha - tworzenie przez mieszkańców okolicznych gospodarstw “przechodziświatów", czyli przypominających strachy na wróble figur, które ustawiane są na polach w Palestynie. 14 sierpnia, w pierwszą rocznicę śmierci poety, odbędą się “wspominki Miłoszowe". Więcej:
  • “Przez kilka godzin obcowałem z nieznaną mi wcześniej odmianą badań naukowych. To było bliskie spotkanie trzeciego stopnia z cywilizacją fastfoodową (wariant: Fast Book). Okazało się, że proces powstania kilkusetstronicowej rozprawy humanistycznej nie musi trwać latami; że autor nie musi być osobą kompetentną; że do napisania książki o Sołżenicynie niepotrzebna jest znajomość Rosji i języka rosyjskiego. Wystarczy być »specjalistą« od wytwarzania biografii, które gotowe jest wydawać jakieś tam wydawnictwo - Tadeusz Klimowicz punktuje intelektualne mielizny biografistyki, pisząc w najnowszej “Odrze" (2005, nr 7/8) o książce Josepha Pearce’a “Sołżenicyn. Dusza na wygnaniu". - Potrzebny jest Wilde, i Pearce w wyznaczonym czasie dostarcza stosowną liczbę arkuszy na zadany temat; potrzebny jest Tolkien, i Pearce w wyznaczonym czasie dostarcza stosowną liczbę arkuszy na zadany temat; potrzebny jest Sołżenicyn, i Pearce odgrzewa w kuchence mikrofalowej »Duszę na wygnaniu«. Jestem pewien, że gdyby poproszono go o dostarczenie za rok monografii poświęconej Mikołajowi Rejowi, to Pearce w wyznaczonym czasie dostarczyłby stosowną liczbę arkuszy z chwytającym za serce tytułem".
  • W miesięczniku znajdziemy także m.in. materiały związane z 25-leciem “Solidarności", rozmowę z prof. Adamem Suchońskim o tym, jak zagraniczne podręczniki portretują nasz kraj (“Polska w trybie ekspresowym znika z ich kart"), eseje Bogusławy Sochańskiej i Janusza Rudnickiego o Hansie Christianie Andersenie oraz nowy wiersz Wisławy Szymborskiej pt. “Pociecha".
  • 22 lipca w 50. rocznicę słynnego “Arsenału" w warszawskiej Królikarni otwarto wystawę ,,Rok 1955". To nie replika wydarzenia sprzed pół wieku, lecz obszerna prezentacja malarstwa lat 50. i początku 60. (pominięto socrealizm). Wśród wystawionych prac znalazło się m.in. kilka dzieł “arsenałowców" i ich artystycznych przeciwników, Grupy 55, oraz twórczość Grupy Krakowskiej. Dorota Jarecka pisząc o “Napiętnowanych" Oberländera (trzej mężczyźni z getta z wyciętymi na czołach gwiazdami Dawida) zauważa: “To obraz szczególny i na nowo aktualny także dzisiaj, kiedy dużo się rozprawia o sztuce »krytycznej«. Obraz Oberländera pokazuje, że sztuka zaangażowana w Polsce trwała pomimo upadku socrealizmu. Jeśli trwa i dzisiaj, dyskusja o niej powinna się pewnie zacząć od tego obrazu. Słabego artystycznie, ale jednego z najważniejszych w polskiej sztuce".
  • W Cieszynie trwa piąty Festiwal Era Nowe Horyzonty, który rozpoczął się pokazem nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes “Dziecka" goszczących w Cieszynie braci Dardenne’ów. Można było zobaczyć także m.in. “Manderlay" - najnowszy film von Triera i uczestniczyć w przeglądzie kinematografii indyjskiej. Relacja z festiwalu - wkrótce w “Tygodniku".
  • Według badań PBS 88 proc. polskich rodzin deklaruje posiadanie w domu książek. Przeciętnie mamy w biblioteczkach 180 pozycji (uwzględniając podręczniki, wydawnictwa poradnikowe etc.). Ta dość wysoka średnia jest jednak wypracowana przez ok. 8 proc. rodzin, które mają ponad 500 książek (średnio: 1150). Ogółem w polskich domach można znaleźć ok. 2 miliardy 400 mln książek.
  • Na terenie Stoczni Gdańskiej ma powstać Europejskie Centrum Solidarności, międzynarodowy ośrodek upowszechniający idee demokracji i wolności. Wkrótce odbędzie się poświęcone projektowi budynku Centrum seminarium architektów, zaś akt erekcyjny zostanie podpisany 31 sierpnia. Władze miasta mają nadzieję, że budowę uda się zakończyć w 2010 r.
  • Nowym naczelnym “Ozonu" został Grzegorz Górny, współzałożyciel i szef kwartalnika “Fronda", nowym prezesem spółki Ozonmedia - Michał Jeżewski, także związany z “Frondą". Tygodnik ma słabe wyniki finansowe - sprzedaż sytuuje się dziś na poziomie ok. 60 tys. egzemplarzy, przy planowanych 150 tys. “Tygodnik ma być bardziej wyrazisty, żywy i dynamiczny, z atrakcyjniejszą formułą wydania, ale nadal wierny deklarowanym na początku swego istnienia wartościom" - deklaruje Górny.

(af)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 31/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Otrzymałem ostatnio bardzo miły list od mego biskupa, diecezji Oakland, Cumminsa. Pisze, że był na audiencji w Watykanie i przesyła pozdrowienia od papieża, który go o to prosił, określając mnie jako człowieka religijnego, »nie mojej ideologii«, ale chrześcijanina. Nie wiem co słowo »ideologia« w ustach papieża znaczy, może moje występy przeciw państwu wyznaniowemu. Kwestie teologiczne mnie przejmują, w kraju gdzie kasta wiedna jest laicka i, sądząc po literaturze, ateistyczna. Wydaje mi się, że nie umysły suche mogą tu dostarczyć wglądu, ale takie jak Iwaszkiewicza, którego ewolucja ku Bogu Nicości niezbyt mi się podoba. Na ogół mam poczucie rozmijania się z polskim czytelnikiem i obawiam się, że jestem idealnym materiałem do dysertacji wyłącznie pośmiertnych. Chciałbym, żeby Pan przeczytał »Storge«, tom Oskara Miłosza w moim przekładzie wydany przez Znak w Krakowie w 1993. Pies z kulawą nogą tą książką się nie zainteresował, po prostu nikt nie wie, »Czym się to je«, ale jeżeli Pan zechce zaglądnąć, to zrozumie Pan mój samotny upór i niezgodę z literackimi modami. Te mają dużo do czynienia z kultem malarstwa, zabytków architektury, kompozytorów. Co prawda w ubiegłych wiekach też były podpórki, czyli ciągłe odwoływanie się do Homera, do mitologii greckiej etc. Ale właściwie to mnie ta kulturalność drażni (również u Amerykanów) i widzę w tym wszystkim nowy akademizm poezji i prozy" - pisał Czesław Miłosz do Krzysztofa Myszkowskiego w 1994 roku. Listy autora "Drugiej przestrzeni" do redaktora "Kwartalnika Artystycznego" ukazują, chwilami aż nieco humorystycznie, konsekwencję, z jaką Miłosz walczył o określony typ sztuki, wytrwale namawiając autora "Pasji według świętego Jana" i "Koziego rogu" do realizmu, pisania "dla ludzi" i pozbycia się "pisarskiego skurczu".