Mury nie runą

Ta informacja przeszła praktycznie bez echa, niemal nie wychodząc poza grono bezpośrednio zainteresowanych.

19.07.2021

Czyta się kilka minut

Kto wie, może ze względu na mało zgrabne, a już na pewno niemedialne słowo – „deinstytucjonalizacja”? Proces od dawna zapowiadany przez rząd jako konieczny do przeprowadzenia, a teraz de facto odłożony do urzędniczych szuflad. Na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Przetłumaczmy to brzydkie słowo na „d” z urzędniczego na ludzki: chodzi o to, by setki tysięcy ludzi mogło żyć na równych prawach z resztą społeczeństwa. By niemogący już funkcjonować samodzielnie senior, który nie ma wsparcia rodziny, nie musiał trafić z automatu do trzyosobowego pokoju w domu pomocy społecznej. By cywilizacyjną normą poza wszelką dyskusją stała się sytuacja, w której pobity przez rodziców 10-latek trafia do rodziny zastępczej, a nie do domu dziecka. By placówka całodobowa nie była jedynym rozwiązaniem w przypadku osoby w kryzysie bezdomności albo kryzysie psychicznym. I by alternatywą dla tych form wsparcia były narzędzia bardziej nowoczesne – jak choćby mieszkalnictwo wspomagane.

Właśnie nad tym, jak to wszystko zrobić, pracowały przez kilkanaście miesięcy dziesiątki ekspertów, urzędników i liderów polskiego ruchu pozarządowego. Narady toczyły się pod kierownictwem Pawła Wdówika, sekretarza stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Tym większe było zdziwienie pracujących przez ponad rok pro bono fachowców, gdy resort rodziny opublikował dokument niemający wiele wspólnego z ich ustaleniami. Miejscami do bólu niekonkretny, w innych fragmentach rażąco nieambitny (wyznaczenie jako daty granicznej roku 2050 na „pełne zagwarantowanie świadczenia usług w środowisku lokalnym” i „praktyczne wdrożenie idei niezależnego życia dla każdej osoby z niepełnosprawnościami” brzmi jak ponury żart).

Dokumentu „Strategia rozwoju usług społecznych” nie można jeszcze spisywać na straty – dopiero co skończył się wszak etap jego prekonsultacji. Ale kierunek, jaki obrała – wbrew swojemu wiceministrowi – szefowa resortu rodziny Marlena Maląg, nie pozostawia raczej złudzeń. Mury tysięcy polskich placówek całodobowych pozostaną w najbliższym czasie nietknięte. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem – nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Trzykrotny laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2021