Mowa prezesa

W „Rzeczpospolitej” z 26/27 maja ukazał się całostronicowy (więc, jak na nasze czasy – obszerny) wywiad z Jarosławem Kaczyńskim...

28.05.2012

Czyta się kilka minut

1

... noszący tytuł „Wygrać z Rosją i Niemcami”; przeprowadzili go Mariusz Staniszewski i Michał Szułdrzyński. Redakcja nie zapomniała podkreślić (w zapowiedzi na pierwszej stronie), iż jest to wywiad specjalnie dla „Rz”.

2

Tytuł rozmowy (oraz jej początek) skierowany jest do kibiców piłki nożnej, czekających na zwycięstwa polskiej drużyny. Adresatami kolejnych fragmentów są m.in. przyszli emeryci, zwolennicy Antoniego Macierewicza i słuchacze Radia Maryja. Inaczej mówiąc: można odnieść wrażenie, iż prezes Kaczyński zwraca się przede wszystkim do różnych grup nastawionych antyrządowo i/lub propisowsko.

3

Czy słowa prezesa brzmią przekonująco, przekonamy się w czasie wyborów. Co do mnie: dawno nie czytałem równie przygnębiającej i równie oderwanej od rzeczywistości wypowiedzi ważnego polityka. Kaczyński powtarza kolejne mantry, coś zapowiada, kogoś potępia – ale w jego zdaniach nie słychać żaru, nie ma w nich wiary w słuszność wypowiedzi.

4

Co ciekawe: redakcja „Rzeczpospolitej” zrezygnowała ze wskazania kluczowego fragmentu wypowiedzi, poprzestając na umieszczonej pod tytułem informacji, iż prezes PiS mówi o „klęsce państwa przed Euro 2012, cofnięciu reformy emerytur i zamachu w Smoleńsku”. Rzeczywiście, mówi.

5

Odpowiedź na pytanie o to, czy wierzy, że w Smoleńsku był zamach, rozpoczyna Kaczyński stwierdzeniem: „Jestem człowiekiem racjonalnym, a do tego prawnikiem”. Racjonalność objawia się w przekonaniu, że „zamach jest koncepcją wyjaśniającą wszystko”. Dowodem świadomości prawnej jest zapewne to, że oskarżenie o odpowiedzialność za ów zamach nie zostaje sformułowane wprost. Oczywiście: jeśli kogoś wspomniana w poprzednim zdaniu hipoteza nie przekonuje, to nie jest człowiekiem racjonalnym i nie zna prawa.

6

Czy redakcja „Rzeczpospolitej”, publikując wywiad, chciała wesprzeć Kaczyńskiego, czy też pokazać, czego można się po nim dzisiaj spodziewać? A może, jak przystało na poważną gazetę, nie zajmuje w tej sprawie żadnego stanowiska?

7

Rzecz jasna: jest tak, jak się Państwu zdaje.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2012